Skip to content

Entuzjasta Gier

Gry, filmy, seriale, ciekawostki

  • Gry
  • Filmy
  • Książki
  • Seriale
  • historia gier
  • Publicystyka
  • Solucje do gier
  • Kontakt
Pan Samochodzik i Winnetou

Pan Samochodzik i Winnetou – recenzja

Posted on 12 września 201711 marca 2023 By Entuzjasta Gier 1 komentarz do Pan Samochodzik i Winnetou – recenzja
ciekawostki, Pan Samochodzik, recenzja

Pan Samochodzik i Winnetou to dziewiąta z kolei książka z cyklu o Panu Samochodziku. Jest ona wytykana palcem jako ta, od której zaczął się upadek serii, aczkolwiek ja w swych osądach aż tak daleko bym się nie posuwał. Pamiętam, że w dzieciństwie mi się nie podobała i wydawała się nudna. Brakowało w niej poszukiwania skarbów i podróżowania. Dziś jako osoba dojrzała patrzę na nią z nowym zainteresowaniem. Faktycznie, jest inna od poprzedniczek, ale czy od razu zła?

Historia zaczyna się od przybycia Tomasza nad jezioro Zmierzchun, do ośrodka wypoczynkowego, którego władze zamierzają przejąć i rozebrać historyczny zamek. Samochodzik ma temu zapobiec. Kiedy dociera na miejsce i przedstawia się jak delegat z ministerstwa, od razu zostaje przyjęty przez dyrektora ośrodka, który nieświadom roli, w jakiej Tomasz tu przybył, wyłuszcza mu swój plan skłócenia ze sobą grup turystów, co pozwoli mu przejąć zajmowane przez nich tereny i rozbudować ośrodek. Tomasz, który mimowolnie jako jedyny poznał niecne plany, postanawia zostać nad jeziorem i je pokrzyżować.

Jak widzimy, fabuła Pan Samochodzik i Winnetou całkowicie odbiega od tego, do czego seria nas przyzwyczaiła. Nie ma skarbu, nie ma tajemnicy do odkrycia, są tylko źli ludzie, którym należy się przeciwstawić. Paradoksalnie jest to najdłuższa książka z dotychczasowych części. Tomasz oczywiście szybko nawiązuje znajomości i poznajemy całą galerię barwnych osobowości na czele z tytułowym Winnetou.

Pierre Brice jako Winnetou. To na nim Nienacki oparł wygląd swojego tytułowego bohatera.

Muszę przyznać, że książka zaczyna się nawet obiecująco, ale w miarę przewracania kolejnych stron uwidacznia się coraz więcej problemów. Pierwszy dostrzegłem zaraz na początku. Jest tam scena, w której Tomasz siedzi w kawiarni i jest świadkiem konfliktu między grupą motorowodniaków i żeglarzy. Ci pierwsi słuchają swoich radioodbiorników z głośną muzyką, zakłócając innym spokój. Całość jest opisana strasznie sztucznie. Argumenty, którymi strony się przerzucają i jednostronność, z jaką Nienacki tę sytuację opisuje, powodują że scena wyszła bardzo infantylnie. Żeglarze według opisu Nienackiego to prawi ludzie, lubiący ciszę i spokój, którzy potrafią docenić piękno jezior, natomiast miłośnicy motorówek, to hałaśliwi, brudni, umazani smarami ludzie, którym przyjemność sprawia zakłócanie innym ciszy. Kolejnym problemem jest dydaktyzm. I to taki przez duże „D”. Jesteśmy ciągle zasypywani przemyśleniami Tomasza na temat ochrony przyrody. Na dodatek inne postacie, też są jej wielkimi miłośnikami, więc jest to dominujący temat dialogów. Nienacki w przedmowie napisał, że jest to książka o ochronie przyrody i trzeba mu przyznać, że słowa dotrzymuje. Czasami postacie zdają się konkurować ze sobą, kto jest większym fanatykiem Matki Natury, na zmianę zasypując czytelników, nowymi ciekawostkami przyrodniczymi. No i niestety, nuży to trochę po pewnym czasie, a poza tym mamy wrażenie, że jest nam to wciskane do gardła. Broń boże nie uważam, żeby pisanie o ochronie przyrody było czymś złym. Po prostu subtelność, z jaką jest nam to serwowane w tej książce woła o pomstę do nieba. Żeby Nienacki jeszcze umiał opisywać argumenty przeciwników, ale niestety tak nie jest. Dostajemy tylko całe spektrum miłośników przyrody – od ekstremisty Winnetou aż po leśniczego, który wycina drzewa tłumacząc się „nie chcem ale muszem”. Reszta osób to zwykłe stereotypy napędzające akcję do przodu.

  Final Fantasy 7 remake - recenzja

Następnym bardzo rzucającym się w oczy problemem jest niekonsekwencja postaci. Winnetou uważa, że polowanie przez ludzi z lepszą bronią, to morderstwo popełniane na zwierzętach, a jednak sam poluje z dubeltówką. Tomasz niby cały czas marzy o mieszkaniu nad wodą w odosobnieniu, ale kompletnie to nie pasuje do osoby, którą znamy z poprzednich części – zapalonego poszukiwacza skarbów, który uwielbia odkrywać tajemnice przeszłości, podróżować i poznawać nowych ludzi. Mało tego, był on zawsze miłośnikiem popkultury, często gościł w kinie, nawiązywał do różnych filmów, a teraz nagle pisze o tym wszystkim, jakby to było jakieś straszne zło. Niestety jest zmora całej serii, po prostu Nienacki czepia się jakiegoś tematu, tylko na czas jednej książki, po to, by do niego nigdy nie wrócić.

Marcello Mastroianni Piękny Antonio
Tak według Nienackiego wyglądał Piękny Antonio

Gdzieś w diabły poszedł cały humor, który skrzył w kolejnych odsłonach cyklu. Postacie rozmawiają, kłócą się, ale nie ma w tym nic humorystycznego. Bardzo szkoda, bo konfliktów tu co niemiara i gdyby było to napisane w podobny sposób jak w Niesamowitym Dworze, książka by wiele na tym zyskała. Dodatkowo większość bohaterów jest czymś sfrustrowana. Tomasz cały czas tęskni za trybem życia, jakie prowadzi Winnetou. Krwawa Mary chciałaby pracować w mieście. Winnetou wścieka się, że nad jego ukochanym jeziorem leży ośrodek wypoczynkowy. Elizabeth uważa się za wielką damę, niestety na każdym kroku zderza się z brutalną rzeczywistością, bycia zwykłą dziewczyną o przerastających ją aspiracjach. Halinka pragnie towarzystwa pięknego Antonia, który traktuje ją jak zapychacz czasu. Miss Kapitan nienawidzi Winnetou. Cały wydźwięk książki w ogóle jest dosyć depresyjny (w porównaniu do innych samochodzików).

Podsumowując, Pan Samochodzik i Winnetou, zyskał w moich oczach z wiekiem, jednak wciąż jest jedną z nudniejszych książek w cyklu. Przeładowanie wątkami dotyczącymi ochrony przyrody oraz depresyjny klimat nie pomagają. Troszkę szkoda, bo książka ta ma potencjał na coś lepszego. Gdyby nieco ją okroić z wątków moralizatorskich i dodać nieco odcieni szarości tematowi ochrony przyrody byłby potencjał na jeden z lepszych Samochodzików.

  What Remains of Edith Finch - recenzja

Pan Samochodzik i Winnetou okładkaCiekawostki

Postać Winnetou jest luźno wzorowana na życiu prywatnym Nienackiego. W 1964 roku Nienacki zostawił swoją żonę i nastoletniego syna, aby wyprowadzić się na Mazury. Podobnie jak Winnetou zamieszkał nad wodą (ale nie w aż tak niedostępnym miejscu) i też musiał zmagać się z brakiem typowych wygód, jak np. bieżąca woda. Formalnie nigdy nie rozwiódł się ze swoją żoną, ale w krótkim czasie, związał się z 17-letnią Alicję, która zostałą jego stałą partnerką. Winnetou rozwiódł się, bo jak twierdził, żona chciała rozrywek i miasta, a on ciszy i odosobnienia. Winnetou dostał nagrodę państwową, za którą kupił sobie swój wigwam, podobnie jak Nienacki, który z tantiem kupił sobie dom nad jeziorem Płaskim. Czy postać miss Kapitan, była wzorowana na jego żonie? Raczej nie. Nienacki do śmierci pozostawał w dobrych stosunkach ze swoją żoną.

Fikcyjne jezioro Zmierzchun to prawdopodobnie jezioro Roś. Książkowe ruiny zamku istnieją naprawdę – jest to zamek w Szymbarku. Sam zamek położony jest nad jeziorem Szymbarskim, ale nie pasuje ono do opisu książkowego.

Zamek w Szymbarku.

Chociaż akcja toczy się w całości nad jeziorem, wehikuł do pływania użyty zostaje tylko raz, w końcówce i tylko po to, aby zaimponować towarzyszce Tomasza.

Opis wyglądu Winnetou sugeruje, że Nienacki wzorował się na aktorze grającym Winnetou w serii niemieckich filmów – Pierre Brice. Z kolei wygląd pieknego Antonio wzorowany jest na Alainie Delonie – francuskim aktorze, uważanym za jednego z najprzystojniejszych mężczyzn na świecie.

Tomasz pierwszy raz w całej serii idzie na całość, pytając wprost, czy może pocałować Lady Elisabeth. Nienacki odchodzi też od sprawdzonego schematu Tomasza otoczonego dwiema atrakcyjnymi kobietami. Mamy ich tutaj najwięcej w całej serii. Krwawa Mary, Lady Elisabeth, Halinka, Miss Kapitan. Tomasz flirtuje też z sekretarką z ośrodka.

Anna Orzelska, czyli jak twierdzi Tomasz jego pierwsza miłość, tak naprawdę nie spodobała by mu się. Nie była wykształcona, ani nie miała w sobie nic z prawdziwej damy. Lubiła wypić i prowdziła hulaszczy tryb życia. Krótko po ślubie wzieła rozwód, wyjechała do Wenecji i dalej korzystała z uroków życia. Ciężko sobie ją wyobrazić jako partię dla spokojnego Tomasza. A czy faktycznie była taka piękna, oceńcie sami

Anna Orzelska
Anna Orzelska

Pan Samochodzik i Niewidzialni – recenzja

Post Views: 4 256
Tagi: książka Nienacki Pan Samochodzik Pan Samochodzik i Winnetou recenzja winnetou zbigniew nienacki

Nawigacja wpisu

❮ Previous Post: Co YouTuberzy sądzą o ostatniej wpadce PewDiePie?
Next Post: Ray Donovan – recenzja serialu ❯

You may also like

ciekawostki
Ciekawostki z serialu Drużyna A (A-Team)
31 stycznia 2022
ciekawostki
Giana Sisters – historia pewnej kradzieży
1 kwietnia 2018
Spider-Man Daleko od domu
ciekawostki
Spider-Man: Daleko od domu – ciekawostki, nawiązania i easter eggi
20 października 2019
ciekawostki
Historia serii Leisure Suit Larry – cześć pierwsza
24 lutego 2022

One thought on “Pan Samochodzik i Winnetou – recenzja”

  1. pitw pisze:
    30 lipca 2019 o 21 h 16 min

    Durna recenzja…
    Dla mnie „Pan Samochodzik i Winnetou” to jeden z lepszych Samochodzików

    Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Dark okładka Dark od Netflixa – Wyjaśnienie fabuły
  • Ślepnąc od Świateł Ślepnąc od świateł – ciekawostki i nawiązania do prawdziwych wydarzeń
  • Pitbull – prawdziwe sprawy z sezonu 2
  • krwawy sport Kim jest Frank Dux – pierwowzór głównej postaci z filmu Krwawy Sport?
  • Steven Seagal kariera Co się stało z karierą Stevena Seagala?
  • Despero Pitbull Pitbull sezon 1 – prawdziwe sprawy i inne ciekawostki
  • Łącznikowe dziecko Death stranding Death Stranding – wyjaśnienie fabuły i zakończenia
  • Dark – wyjaśnienie wydarzeń z sezonu 3
  • Tenet – wyjaśnienie fabuły i zakończenia
  • Logo the thing coś Ciekawostki z filmu Coś (The Thing)

Copyright © 2023 Entuzjasta Gier.

Theme: Oceanly News Dark by ScriptsTown