Najlepsze gry 2023 roku

Od wysokobudżetowych produkcji AAA, poprzez remaki i sequele, aż po niszowe gry indie – 2023 rok był bardzo obfity w świetne i niezwykle grywalne tytuły. Przed wami lista dziesięciu najlepszych naszym zdaniem gier z ubiegłego roku.

Dredge

Wcielamy się w kapitana łodzi rybackiej, który przyjmuje posadę poławiacza w niewielkiej wiosce. Zarzucamy sieci, wyławiamy ryby i zatopione skarby, które po spieniężeniu zamieniamy w ulepszenia łodzi. Co wyróżnią grę ponad inne proste symulatory to osadzenie akcji w lovecraftowskim uniwersum. Gdzieniegdzie pojawiają się tajemnicze wiadomości, bohater zaczyna zauważać niezwykłe zjawiska i istoty, towarzyszy mu paranoiczne uczucie bycia obserwowanym, a zbyt długie przebywanie na morzu po zmroku kończy się napadami lęku i halucynacji.

 

Dziwaczne połączenie symulatora łowienia z lovecraftowskimi koszmarami, choć brzmi absurdalnie, sprawdza się naprawdę dobrze, zarówno na poziomie gameplayowym jak i fabularnym. Warto dać temu indykowi szansę.

System Shock remake

System Shock to wydany w 1994 roku cyberpunkowy horror łączący ze sobą mechaniki RPG ze strzelanką FPS. W dzisiejszych czasach nie brzmi to jak coś specjalnego, jednak w połowie lat 90. był to prawdziwy przełom, który zainspirował wielu twórców późniejszych gier. Fabuła opowiada o hakerze, który trafia na stację kosmiczną opanowaną przez morderczą sztuczną inteligencję.

Po niemal 30 latach klasykę odświeżyło Nightdive studios. Gra nie została ulepszona tylko zbudowana od podstaw. Przebudowie uległo niemal wszystko od silnika graficznego, poprzez modele postaci, cutscenki, aż po udźwiękowienie. Twórcy postanowili jednak nie ingerować w mechanikę gry ani fabułę. Było to strzał w dziesiątkę, gdyż dzięki temu gra w zmienionej formie zachowała swój unikalny klimat grozy i niezwykłą grywalność.

Alan Wake 2

Kontynuacja hitu z 2010 roku. Do miasteczka, w którym 13 lat wcześniej zaginął pisarz horrorów Alan Wake, przybywa agentka FBI Saga Anderson. Kobieta prowadzi śledztwo w sprawie serii rytualnych morderstw, które mogą się łączyć z mroczną przeszłością miasteczka. Z czasem wydarzenia stają się coraz bardziej surrealistyczne, a granica między rzeczywistością a koszmarami sennymi się zaciera.
Gra korzysta z podobnych mechanik jak poprzedniczka. Dla jednych będzie to wada, dla innych zaleta. Nie sposób jednak odmówić twórcom napisania świetnej, nieco pokręconej historii.

Dziedzictwo Hogwartu

Gra osadzona w uniwersum Harry’ego Pottera jest chlubnym wyjątkiem od reguły udowadniającym, że nie każda gra oparta o licencję musi być zwykłym skokiem na kasę.
Pod względem mechaniki jest to zwykła fabularna gra TPP z otwartym światem. Wybieramy i przechodzimy misje główne lub podejmujemy się pobocznych. Nic nadzwyczajnego. Wrażenie robią jednak grafika, bogactwo otaczającego świata, ciekawa intryga, satysfakcjonujący system walki oraz wierne trzymanie się kanonu serii.

Najbardziej kontrowersyjne gry w historii – część piąta

Cyberpunk 2077: Phantom Liberty

Długo wyczekiwane DLC do Cyberpunka 2077. Pod względem rozgrywki jest to wciąż ta sama gra — różnice są kosmetyczne. Nie oznacza to jednak, że dodatek to zwykły skok na kasę. Pod względem opowiadanej historii, jest to dzieło dorównujące oryginałowi. Dostajemy do dyspozycji nieznany wcześniej obszar Night city i szereg skąpanych w klimatach szpiegowskich misji. Co jednak najważniejsze gra jest dopracowana technicznie do tego stopnia, że niemal można zapomnieć o nieszczęsnej premierze oryginalnej gry.

Fabuła przypomina trochę Ucieczkę z Nowego Jorku – w wyniku katastrofy samolotu prezydent zostaje uwięziona w niebezpiecznej części miasta, a naszym zadaniem jest jej odnalezienie. Oprócz Keanu Reevesa na ekranie pojawia się także świetny Idris Elba.

Cyberpunk 2077 – recenzja

Assassin’s Creed Mirage

Po latach tworzenia coraz bardziej udziwnionych gier z serii Assassin’s Creed Ubistoft wróciło do korzeni. Rozgrywka i mechaniki zostały uproszczone, mapa zmniejszona, a zamiast nieustannej akcji preferowaną metodą jest skradanie i zabójstwa z ukrycia.

  Wskrzeszony (The Resurrected) - recenzja

Uproszczenie rozgrywki okazało się strzałem w dziesiątkę. Gra, która pierwotnie miała być DLC do niezbyt udanej Valhalli zmieniła się w pełnoprawną odsłonę serii. Mirage może i nie jest najlepszym Assasinem, jednak bez wątpienia jest krokiem w dobrym kierunku.

Assassin’s Creed Mirage – recenzja

Dead Space remake

Dead space to trzecioosobowy survival horror z akcją osadzoną w klaustrofobicznych pomieszczeniach statku kosmicznego. Taki „Ukryty wymiar” w interaktywnej wersji. Produkcja jest uznawana przez wielu graczy za jeden z najlepszych komputerowych horrorów w historii. Fabuła dzieje się w odległej przyszłości, w której zdziesiątkowana rasa ludzka eksploruje odległe planety celem pozyskania rzadkich surowców. Gdy łączność z potężnym statkiem wydobywczym się urywa, wysłana zostaje misja ratunkowa. Gracz wciela się w jednego z uczestników tej wyprawy.

Odświeżona wersja kultowego survival horroru, pokazuje, jak zrobić dobry remake bez utraty tego co w oryginale było tak dobre. Twórcy zostawili bez zmian najlepsze elementy, poprawili niedomagające, a całość ubrali w przepiękną next-genową szatę. Rezultat jest dobry do tego stopnia, że nawet najbardziej zagorzali fani oryginału, uznali wyższość remaku.

Resident Evil 4 remake

Wydana w 2005 roku czwarta odsłona Resident Evil była niewielką rewolucją gatunkową. Zamiast tradycyjnych dla serii prerenderwanych teł użyto pełnego 3d, a zamiast powolnej eksploracji większe skupienie poszło na akcję. Gracz był dosłownie zaszczuwany nacierającymi z każdej strony przeciwnikami. Gry wyszła wyjątkowo dobrze i na przestrzeni lat stała się inspiracją dla wielu innych produkcji.
Po latach, na fali całkiem udanych remaków innych gier z serii, Capcom postanowiło wydać odświeżoną wersję gry. Podobnie jak w przypadku remaku System Shock, gra została zbudowana niemal od podstaw: nowy silnik graficzny, modele postaci, otoczenie i udźwiękowienie. Doszlifowano także system walki.
Pod względem fabuły Resident Evil 4 jest nie tyle remakiem ile reinterpretacją. Fabułą jest z grubsza taka sama, jednak złagodzono celowy kicz i rozbudowano dialogi, dzięki czemu postacie nie są już jedynie chodzącymi stereotypami.

Historia serii Resident Evil – Resident Evil 4

Baldur’s gate 3

„Przed wyruszeniem w drogę należy zebrać drużynę” – w 1999 roku gracze usłyszeli te słowa i nic już nie było takie same. Trzecia odsłona kultowych erpegów opartych o planszówkę D&D to najbardziej rozbudowana i najlepiej wykonana z dotychczasowych odsłon.

Można by długo rozpisywać się o zaletach gry: świetny turowy system walki, elementy RPG, epicka historia ze złożonymi postaciami, świetna grafika i niezwykle rozbudowany, tętniącym życiem świat. Jednak najważniejszą zaletą gry jest oferowana przez nią wolność, a co tym idzie immersja. Chyba żadna inna gra w ostatnich latach nie pozwalała na tak rozległe kształtowanie naszej ścieżki – od rozwoju postaci, poprzez wykonywanie misji, aż po dokonywanie wyborów kształtujących dalszą narrację. Prawdziwe mistrzostwo. Chapeau bas!

Marvel’s Spider-Man 2

Choć oczekiwania były niezwykle wysokie, kontynuacja hitu z 2018 roku nie zawiodła. Gra zachowała klimat oryginału, jednocześnie przedstawiając mnóstwo nowych mechanik. Obszar miasta został niemal podwojony, dodano możliwość płynnego przełączania się między bohaterami oraz mnóstwo nowych gadżetów. Jednak najważniejszym elementem jest epicka historia, z jednym z najlepiej napisanych złoczyńców w grach superbohaterskich ostatnich lat – Kravenem łowcą.

Marvel’s Spider-Man 2 – recenzja gry

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *