Delphine Software – historia i upadek firmy

Choć Paul De Senneville rozpoczął swoją karierę jako dziennikarz, jego prawdziwą pasją była muzyka. Za dnia pisał artykuły, a w wolnych chwilach komponował. Jego hobby przekształciło się w dobrze płatną pracę, gdy utworami zainteresowały się studia filmowe. W ciągu kilku lat działalność stała się na tyle intratna, że De Senneville wraz ze wspólnikiem założył własną firmę produkcyjną, Delphine Records. Nazwa firmy pochodziła od imienia córki Paula, Delphine Deschodt. Paul nieustannie poszerzał swoje portfolio, a po kilku latach działalności Delphine Records stało się częścią Grupy Delphine, zrzeszającej 15 firm z branży rozrywkowej. Szukając nowych źródeł dochodu, Paul zwrócił uwagę na rozwijającą się branżę gier. W ten sposób w 1988 roku powstała firma Delphine Software.

Ponieważ Senneville słabo znał się na branży, potrzebował kogoś z doświadczeniem. Dyrektorem firmy został programista Paul Cuisset. Senneville zajmował się stroną biznesową, natomiast Cuisset był odpowiedzialny za projektowanie i programowanie gier.

Paul de Senneville i Paul Cuisset
Paul de Senneville i Paul Cuisset

Pierwszą grą nowego studia zostało „Bio Challenge” – platformówka akcji wydana w 1988 roku na platformy Amiga i Atari ST. Mimo ładnej grafiki, rozgrywka była bardzo monotonna. Sterujemy metalicznym cyborgiem przemierzającym futurystyczną krainę. Postać nie posiada żadnej broni ani nawet ciosów; jej jedyną metodą obrony jest wirowanie niczym diabeł tasmański. Kolejnym projektem studia była gra zatytułowana „Castle Warrior”. Wykonaniem gra przypomina współczesne komórkowe endless runnery – nasza postać automatycznie biegnie przez najeżony pułapkami i przeciwnikami korytarz, a naszym zadaniem jest ich unikanie lub walka. Podobnie jak poprzedniczka, gra nie zyskała większego rozgłosu poza Francją.

Future Wars

Prawdziwym przełomem okazała się napisana w tym samym roku gra „Future Wars”. Była to przygodówka point-and-click wzorowana na produkcjach LucasArts i Sierra. Fabuła opowiada o czyścicielu okien, który w jednym z gabinetów należącego do wielkiej korporacji wieżowca odkrywa wehikuł czasu. Przy jego pomocy cofa się w czasie i wpada na trop intrygi zagrażającej teraźniejszości. Gra jest stosunkowo trudna – na gracza czekają nie tylko skomplikowane zagadki, ale i tzw. ślepe zaułki, czyli sytuacje, w których gra staje się niemożliwa do ukończenia, jeśli gracz pominie jakiś przedmiot. Dodatkowo bohater może zginąć, a fabuła rozgrywa się w kilku różnych epokach historycznych. Na tle licznej konkurencji gier przygodowych, gra wyróżniała się wysokimi walorami produkcyjnymi. Twórcy starali się, aby była jak najbardziej filmowa. Na potrzeby gry powstał autorski silnik Cine (Cinématique evo1). Gra cechowała się też naprawdę ładną grafiką, za którą odpowiadał Eric Chahi – późniejszy twórca słynnego „Another World”. To właśnie dzięki niesamowitemu sukcesowi „Future Wars” i obfitym tantiemom, Chahi był w stanie porzucić stałą pracę i skupić się na solowym projekcie.

Future Wars delphine software
Future Wars – przygodówka produkcji Delphine software

Kolejną grą studia zostało „Operation Stealth” – przygodówka point-and-click w klimatach szpiegowskich. Gra została wydana jako produkcja inspirowana przygodami Jamesa Bonda, jednak po trafieniu na rynek amerykański otrzymała oficjalną licencję, a tytuł zmieniono na „James Bond 007: The Stealth Affair”. Wydawca dokonał także kilku zmian w fabule, aby skorzystać z dobrodziejstw licencji, choć nie wszystkie były sensowne. Choć gra cieszyła się popularnością, nie została przyjęta tak ciepło jak „Future Wars”. Skrytykowano niechlujną grafikę, która odstawała od standardów 16-bitowych, słabe zagadki i niedopracowany scenariusz. Ciekawostką jest, że piracka wersja była lepsza niż oryginalna, gdyż oferowała dialogi wymawiane przez prosty syntezator mowy.

operation stealth delphine software
Operation stealth – gra produkcji Delphine Software

Another World i Flashback

W 1991 roku Delphine Software rozbiło bank dzięki grze „Another World”. Po dwóch latach samotnej pracy Eric Chahi szukał wydawcy swojego magnum opus. Pierwotnie zwrócił się do konkurencyjnej firmy, jednak warunki jakie mu postawiono, spowodowały, że Chahi wrócił do Delphine. Byli szefowie przyjęli jego dzieło z otwartymi ramionami. „Another World” szybko wystrzeliło w rankingach popularności, stając się jedną z najlepiej sprzedających się gier tego roku.

Historia powstania gry Another World

W tym samym roku Delphine Software odniósł kolejny sukces dzięki grze detektywistyczno-przygodowej zatytułowanej „Cruise for a Corpse”. Gra została wydana na ulepszonej wersji silnika Cine, nazwanej CruisE. Fabuła nawiązuje do klasycznych opowiadań Agathy Christie. Prywatny detektyw zostaje zaproszony na ekskluzywny rejs, podczas którego dochodzi do morderstwa. Gra była chwalona za muzykę, scenariusz, grywalność i grafikę, która łączyła bitmapowe tła z wektorowymi postaciami oraz niemal filmową prezentację, osiągniętą dzięki technice rotoskopii.

cruise for a corpse delphine software

Sława Delphine nieustannie rosła. Jeszcze w tym samym roku do firmy zgłosili się reprezentanci U.S. Gold, z którymi Delphine współpracowało w przeszłości. Brytyjska firma posiadała licencję na grę opartą o „Ojca Chrzestnego”. Firma chciała, aby grę wykonało właśnie Delphine, z jednym warunkiem – miała ukazać się na nadchodzącą konsolę SEGA Mega Drive. Po kilku miesiącach intensywnej pracy powstał pierwszy etap gry oraz krótkie przerywniki filmowe wykonane w technice rotoskopii (wzorowanej na „Another World”). Przedstawiciele US Gold byli zdumieni, gdyż demo, które zobaczyli, nie miało nic wspólnego z „Ojcem Chrzesnym”. Było to raczej demo platformówki akcji z okazjonalnymi zagadkami środowiskowymi, co mocno odbiegało od ich oczekiwań i zrezygnowali z udzielania licencji. Mimo wszystko prezentacja spodobała się do tego stopnia, że U.S. Gold zaproponowało wydanie gry jako produkcji niezależnej. Po dodaniu futurystycznej scenerii inspirowanej klasykami science-fiction takimi jak „Uciekinier”, „Pamięć absolutna” i „Terminator”, oraz stworzeniu nowych scen przerywnikowych, produkcja została wydana jako „Flashback”. Gra trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa jako najlepiej sprzedająca się francuska gra w historii.

  Najbardziej kontrowersyjne polskie gry
flashback delphine software
Flashback był największym finansowym sukcesem Delphine Software

Shaq Fu

W 1993 roku do Delphine Software zgłosili się przedstawiciele EA z nietypową propozycją. Gigantowi udało się podpisać kontrakt z popularnym koszykarzem Shaquillem O’Nealem na grę opartą o jego wizerunek. Przedstawicielom bardzo podobała się rotoskopowa metoda skanowania postaci i chcieli, aby Delphine użyło jej do stworzenia bijatyki. Firma ochoczo podjęła się intratnego wyzwania. Niestety, okazało się to dużym błędem. Gwarantująca niezwykłą płynność animacji technika jedynie szkodziła rozgrywce, gdyż konieczność rysowania dodatkowych klatek animacji powodowała duży lag pomiędzy wciśnięciem przycisku a wykonaniem akcji. Gra otrzymała w większości przeciętne recenzje. Krytycy ganili mało wciągającą rozgrywkę i chaotyczny system walki wynagradzający „mashowanie” guzików, a nie precyzję, oraz bezsensowną fabułę. Sprzedaż gry była dosyć dobra, jednak po odjęciu kosztów niewystarczająca. Planowany sequel zatytułowany Shaq Fu 2 został anulowany na etapie produkcji.

Również w 1993 roku de Senneville pomógł założyć firmę Adeline Software International. Nazwa pochodziła od imienia jego drugiej córki. Studio wydało kilka gier, z których najbardziej znana jest seria Little Big Adventure.

W 1995 roku ukazał się sequel Flashbacka zatytułowany Fade to Black. Przypominająca wczesne odsłony Tomb Raidera, gra mieszająca akcję z zagadkami środowiskowymi okazała się sporym sukcesem finansowym. Graczom nie przeszkadzała nawet dosyć kanciasta jak na standardy PlayStation grafika oraz wysoki stopień trudności. Kolejna gra ukazała się dopiero po dwóch latach. Były to wyścigi motocyklowe w stylu arcade zatytułowane Moto Racer. Gra zyskała przychylność krytyków, którzy chwalili szybkość rozgrywki, płynną grafikę, intuicyjne sterowanie oraz niezwykłą grywalność. Moto Racer zyskał sporą popularność, co spowodowało powstanie równie dobrze ocenionego sequela w 1998 roku.

fade to black delphine software
Fade to black to następca kultowego Flashbacka

W 1999 roku firma zrobiła kolejne podejście do nowego gatunku. Tym razem była to gra za gatunku action RPG zatytułowana Darkstone: Evil Reigns. Produkcja przypomina Diablo z domieszką Baldur’s Gate. Produkcja uzyskała przeciętne oceny. Recenzenci chwalili losową naturę questów oraz grafikę, jednak ganili za brak oryginalności.

Upadek Delphine Software

W latach 2000-2002 powstały trzy kolejne odsłony serii Moto Racer: Moto Racer World Tour, Moto Racer 3 oraz Moto Racer Advance. Były to zarazem ostatnie gry wydane przez firmę. W lutym 2003 roku Delphine Software zostało sprzedane francuskiej firmie Doki Denki zajmującej się tworzeniem gier. Doki Denki zostało zamknięte w lipcu 2004 roku po ogłoszeniu upadłości. Wraz z likwidacją Delphine zamknięto także zależne od niej studio Adeline Software International.

Upadek Delphine Software oznaczał anulowanie kilku gier znajdujących się na różnym etapie produkcji. Humanity Project miało być powrotem do gatunku gier przygodowych. Nie wiadomo zbyt wiele o fabule tej gry. Bardzo ciekawie prezentowała się inna anulowana gra zatytułowana Legions of Fears lub Devil Canvas. Gra miała być przygodówką point-and-click w stylistyce zapożyczonej z serii Resident Evil (trójwymiarowe postacie na dwuwymiarowych tłach). Jak na swoje czasy, gra wyglądała niesamowicie dobrze. Pozostało po niej jedynie demo techniczne.

Ofiarą cięć padła także kolejna część Moto Racera, przeznaczona na konsole nowej generacji, oraz kontynuacja Fade to Black, zatytułowana Flashback Legends. Ta ostatnia gra miała się ukazać jedynie na konsolę Game Boy Advance. Po bankructwie firmy jeden z pracowników wypuścił do sieci grywalny ROM. W grze dostępne są wszystkie poziomy, jednak brakuje ścieżki dźwiękowej (twórcy użyli podkładu z Fade to Black jako tymczasowego wypełnienia).

Wraz z coraz większym upowszechnieniem internetu, gra Shaq Fu stała się swego rodzaju memem. Produkcja zaczęła trafiać do rankingów „najgorszych gier”, a nawet powstała strona dedykowana odnalezieniu i zniszczeniu wszystkich fizycznych kopii gry. Jak to często bywa z takiego rodzaju grami, pojawiła się wokół niej społeczność fanów. W końcu grupa programistów zaproponowała koszykarzowi rewanż za nieudaną produkcję z lat 90., na co Shaquille O’Neal ochoczo się zgodził. Ufundowana ze zbiórek społecznościowych produkcja ukazała się w 2018 roku. Shaq Fu: A Legend Reborn jest bardziej rebootem niż sequelem. Gra jest chodzoną bijatyką w stylu Final Fight. Trzeba przyznać, że gra jest dużo lepsza od poprzedniczki (choć poprzeczka nie była zawieszona wysoko). Zrezygnowano z poważno-mistycznej historii na rzecz humoru, który czasami jest zabawny, a czasami kloaczny. Shaq walczy z fanboyami, faszystami oraz celebrytami (jako bossami). W grze znalazło się także mnóstwo nawiązań do kariery Shaqa, jego rapu i kariery filmowej.

 

W 2023 roku Paul de Senneville zmarł w wieku 89 lat. W tym samym roku ukazał się sequel najsłynniejszej produkcji wyprodukowanej przez Delphine – Flashback. Prawa do IP przejęła firma Microids, znana m.in. z serii Syberia. Za sequel odpowiada twórca oryginalnej wersji, Paul Cuiset. Choć w tytule znajduje się dwójka, gra jest tak naprawdę prequelem, z akcją osadzoną 8 lat przed oryginalnym Flashbackiem. Mimo zaangażowania twórcy, gra otrzymała niezwykle niskie oceny. Na agregacie recenzji Metacritic, produkcja została drugą najgorszą grą roku, ustępując jedynie niesławnemu Gollumowi. Główne zarzuty skierowane były na dziwne rozwiązania fabularne, nudną rozgrywkę, mało satysfakcjonujący system walki, tandetną oprawę graficzną, przypominającą twory wyprodukowane przez AI, i całe mnóstwo problemów technicznych. Na 2024 rok zapowiedziano wydanie remaków obu części gry Little Big Adventure. Za grę odpowiada studio 2.21, które wykupiło prawa do katalogu Adeline Software. Prawdopodobnie będą to ostanie odświeżone gry z katalogu Delphine Software.

Ocean software – historia i upadek firmy (część pierwsza)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *