Przed wami czwarta cześć cyklu artykułów o najbardziej kontrowersyjnych grach w historii. Poprzednie znajdziecie pod poniższymi linkami:
Call of Juarez: The Cartel
Gra autorstwa polskiego Techlandu opowiada o specjalnej grupie zadaniowej, wysłanej na terytorium Meksyku celem zniszczenia potężnego barona narkotykowego.
Gra została skrytykowana przez mieszkańców prawdziwego Juarez. Uznali oni, że w obliczu rozszalałej przemocy nie potrzeba gier gloryfikujących gangsterów. Podobne obawy wyraziły także niektóre organizacje. Recenzenci z kolei doszukiwali się kontrowersji w fakcie, że większość przeciwników to osoby ciemnoskóre. Zapomnieli jednak o tym, że akcja dzieje się w Meksyku. Mamy więc podobną sytuację jak w przypadku omawianego wcześniej Resident Evil 5.
Dead Island
Kolejna gra od polskiego Techlandu. Tym razem kontrowersja była niewielka. Jedna ze specjalnych umiejętności bohaterki o imieniu Purna w kodzie gry miała nazwę FeministWhorePurna (feministyczna zdzira Purna). Wypuszczony pośpiesznie patch załatał problem.
Medal of Honor: Warfighter
Seria Medal of Honor po raz kolejny na liście. Tym razem źródłem kontrowersji byli konsultanci. Członkowie słynnego Komando Foki, zdradzili twórcom gry kilka sekretów, które nie miały ujrzeć światła dziennego. Na dodatek nie uzyskali pozwolenia dowódców na swoje działanie. Za karę dostali reprymendę i karą finansową, potrącaną z żołdu.
South Park: The Stick of Truth
Gra od twórców South Park nie mogła się obyć bez kontrowersji. Największą wywołały dwie sceny: aborcja i analne badanie dokonywane przez kosmitów. Wydawca gry – Ubisoft, nakazał usunąć kontrowersyjne sceny. Twórcy posłuchali. Zamiast sceny na ekranie pojawia się statua wykonująca tzw. facepalm i dokładny opis tego co się dzieje na ekranie. Gra została także ocenzurowana w Niemczech ze względu na nawiązania do faszyzmu.
Hotline Miami 2: Wrong Number
Sequel słynącej z przemocy i brutalności gry trafił pod celownik cenzorów, ze względu na domniemaną scenę gwałtu. Domniemaną, gdyż taka naprawdę scena kończyła się pokazaniem, że wszystko dzieje się na planie filmowym, a „gwałciciel” i „ofiara” to po prostu aktorzy. Wielu dziennikarzy uznało, że nawet samo nawiązanie do gwałtu to krok za daleko. Z tego powodu sprzedaż gry została zablokowana w Australii. W odpowiedzi twórcy gra zasugerowali, żeby obywatele antypodów ściągnęli sobie piracką wersję gry.
Hatred
Kolejna polska gra, tym razem od studia Destructive Creations. Gracz wciela się w mordercę polującego na niewinne ofiary. W pewnym sensie jest to duchowy następca Postala. Szumu wokół gry narobili dziennikarze, którzy nie tylko skrytykowali przemoc, ale i zarzucili dyrektorowi studia neonazistowskie sympatie, z powodu polubienia przez niego facebookowego profilu organizacji narodowców walczących z „brutalną islamizacją” Europy.
Gra została wycofana ze Steama, jednak krótko po tym na skutek interwencji Gabe’a Newella wróciła na platformę. Twórca Steama przeprosił za zamieszanie.
Gra dostała także najwyższą możliwą kategorię wiekową — AO (Adults only — tylko dla dorosłych). Hatred zostało trzecią grą, której udało się to osiągnąć.
Po premierze Hatred szybko zostało liderem sprzedaży na Steamie. Jest w tym sporo ironii, bo gdyby dziennikarze zostawili grę i jej twórcę w spokoju, jej sprzedaż byłaby dużo niższa – duża część sprzedaży została nakręcona kontrowersją. Sama gra jest raczej nudna i przeciętna.
Playing History 2 – Slave Trade
Druga odsłona serii gier edukacyjnych dla dzieci. Gracz wciela się w młodego czarnoskórego chłopca, który pomaga kapitanowi okrętu w transporcie niewolników do Ameryki. Całość ma sprawić, że gracz lepiej zapozna się z realiami życia w tamtym okresie. Jedna z mini gierek polegała na układaniu niewolników w ładowni. Całość jest stylizowana na kultowego Tetrisa. Gdy wybuchła afera deweloper przeprosił i usunął minigierkę.
Overwatch
Niezwykle popularna multiplayerowa strzelanka padła ofiarą aktywistów. Feministka Anita Sarkeesian i dziennikarz z magazynu Kotaku Nathan Grayson (ten sam, który był oskarżony o przyznawanie pozytywnych recenzji w zamian za seks) oskarżyli twórców o brak różnorodności ciał kobiecych. Twórcy niemal natychmiast wprowadzili muskularną różowowłosą kulturystkę, i przyrzekli, że będą gorliwie słuchali głosów oburzenia. Niestety szybkie ukorzenie się podziałało jak krew w wodzie na rekiny i twórcy zaczęli być atakowani z niemal każdej strony. Najpierw kazano im usunąć zwycięską pozę jednej z bohaterek, gdyż jest zbyt „seksualna”. Później podały oskarżenia o „stereotypowe” przedstawienie kulturowych strojów. Następnie stowarzyszenie hinduistów poprosiło o usunięcie kosmetycznych przedmiotów, które według ich religii są obraźliwe. Twórcy uwijali się jak w ukropie, aby zaspokoić wszystkie żądania.
Gra została także oskarżona o promowanie hazardu w formie tzw. lootboxów. Z powodu prawdziwego zatrzęsienia gier z podobnymi formami hazardu w niektórych krajach zaczęto wprowadzać ustawy zabraniające podobnych praktyk. Co ciekawe tutaj twórcy nie byli już tacy gorliwi, gdyż zablokowali możliwość lootboxów jedynie w krajach, które wymagają tego prawnie, a w pozostałych zostawili. Widocznie słuchanie głosu oburzonych kończy się tam, gdzie zaczynają się pieniądze.
Pokemon GO
Pierwsza na tej liście gra z tzw. rozszerzoną rzeczywistością. Wykorzystując telefony komórkowe, gracze mogli wyruszyć na miasto w poszukiwaniu pokemonów, które pojawiały się w różnych publicznych miejscach. Gra stała się prawdziwym fenomenem — w pół roku pobrało ją pół miliarda graczy.
Kontrowersje wzięły się z powodu losowego rozmieszczenia pokemonów. Gracze w poszukiwaniu rzadkich okazów grupowo szturmowali wyjątkowo nieodpowiednie miejsca: pomniki, parki pamięci, kościoły czy nawet cmentarze. Gracze potrafili także wejść na teren prywatny lub odwiedzić niebezpieczne miejsca takie jak tory kolejowe. Gra doprowadziła do licznych wypadków drogowych. Wiadomo o przynajmniej jednym zastrzeleniu gracza przez uzbrojonego ochroniarza. Przestępcy wykorzystywali funkcję geolokacji, do namierzania graczy, którzy zbłądzili w złą cześć miasta. Ofiara była bita, pozbawiana telefonu i kosztowności. Jeden z graczy poszukując pokemonów trafił na ludzkie zwłoki.
Fight of Gods
Bijatyka 1 na 1, w której mierzą się ze sobą bogowie różnych religii. Dodanie grywalnej postaci Jezusa spowodowało, że władze Malezji uznały grę za bluźnierczą. Aby wymusić na Steamie blokadę regionalną gry, władze zablokowały Steama w całym kraju. Platforma ugięła się pod naciskiem.
Niektórzy gracze zarzucali twórcom hipokryzję, gdyż w panteonie bogów wszystkich dużych religii, islamska została całkowicie pominięta.
W kolejnej odsłonie omówimy oskarżaną o transfobię grę ze świata Harry’ego Pottera, grę o gwałcicielu, oraz upolitycznioną bijatykę, w której bijemy „lewaków”.
