Agatha Christie Morderstwo w Orient Expressie 2023 – recenzja

Genialny detektyw Hercule Poirot podróżuje słynnym pociągiem Orient Express. Z powodu niesprzyjających warunków, pociąg zostaje uwięziony w śnieżnej zaspie. Nad ranem w jednym z przedziałów zostaje znalezione ciało. Z powodu odosobnionej lokacji i braku jakichkolwiek śladów wokół składu, detektyw dochodzi do wniosku, że morderca wciąż musi znajdować się w pociągu.

Morderstwo w Orient Ekspresie nie jest pierwszą grową adaptacją najsłynniejszej powieści Agaty Chrisite, gdyż takowa już się pojawiła w 2006 roku. Aby odróżnić swój produkt od poprzedniej adaptacji, twórcy zdecydowali się uwspółcześnić akcję. Wydarzenia dzieją się 2023 roku, co oznacza, że postacie posługują się nowoczesnymi gadżetami typu smartfon czy e-papieros. Tworzy to niewielkie odstępstwa od oryginalnej fabuły, gdyż niektóre poszlaki odnajdywane przez detektywa są inne. Zmianie uległ także wygląd Poirota. Podobnie jak w nowszych adaptacjach z Kennethem Branaghem, Poirot jest wysokim, szczupłym mężczyzną w średnim wieku, a nie dandysowatym grubaskiem.

Druga duża zmiana fabularna dla wielu graczy może okazać się nieco kontrowersyjna. Twórcy wprowadzili dodatkowe zakończenie. Sprawa zostaje rozwiązana (w sposób zbliżony do książkowego) i pojawiają się napisy końcowe. Gdy myślimy, że to już koniec, napisy zostają przerwane, jedna z postaci tłumaczy coś detektywowi, a odkrycie to powoduje, że śledztwo toczy się dalej. Każdy z graczy sam sobie musi odpowiedzieć czy takie rozwiązanie mu się podoba. Mnie osobiście nie, gdyż drugie zakończenie nie tylko podważa wydźwięk pierwszego, ale i wprowadza niewielkie dziury fabularne.

Gameplay do złudzenia przypomina gry Frogwares o przygodach Sherlocka Holmesa. Sterowanie odbywa się w trzecioosobowej perspektywie z kamerą przyklejoną do pleców. Rozgrywkę można podzielić na trzy sekcje: eksploracja, dialogi i łamigłówki. Pierwszego nie trzeba tłumaczyć – chodzimy i szukamy przedmiotów i poszlak. Drugi też jest raczej oczywisty – po napotkaniu jakiejś osoby możemy wdać się z nią w konwersację. Z czasem aspekt ten się komplikuje, gdyż gra co jakiś czas nas „testuje”. Może to być na przykład ekran, na którym podsumowujemy właśnie zakończoną rozmowę. Musimy określić wiek, profesję i narodowość danego rozmówcy, lub wybrać jedno z wypowiedzianych przez niego wcześniej zdań, które przeczy dotychczas zebranym dowodom, lub jego własnym zeznaniom. Pasażer mówi, że nie mógł zasnąć ze względu na stukotanie kół, a my możemy mu wytknąć, że nie jest to możliwe, gdyż w podanym przez niego czasie pociąg już stał uwięziony w zaspie. Ostatnim elementem są łamigłówki. Są to typowe dla gier przygodowych próby otwarcia sejfu, ułożenia jakiejś układanki itp. Łamigłówki mają wprowadzić urozmaicenie i zmusić szare komórki do wysiłku, jednak dodane są trochę na siłę. Chcemy porozmawiać z pasażerem, ale ten narzeka na ból głowy, więc musimy mu pomóc wybrać odpowiednie lekarstwo z szeregu podobnych do siebie butelek. Gdy próbujemy przesłuchać barmana, najpierw musimy naprawić wyciskarkę do soku, dopasowując brakujące zębatki. Można zrozumieć intencje autorów, jednak jest to trochę wymuszone podejście. W pewnym momencie Poirot nawet żartuje sobie z tej sytuacji, jednak przypomina to po prostu asekurację twórców i próbę usprawiedliwienia indolencji scenarzystów. Jeśli łamigłówka nas przerasta, możemy użyć systemu podpowiedzi. Najpierw będzie to sugestia, później instrukcja, a na końcu gotowe rozwiązanie. Na dobrą sprawę przez grę można przeklikać się, wybierając losowe odpowiedzi, gdyż gra w żaden sposób tego nie penalizuje.

  The Shapeshifting Detective - recenzja

Morderstwo w Orient Expressie 2023

Innym elementem wspierającym nasze wysiłki jest „mapa pamięci”. Jest to diagram, w którym najważniejsze odkrycia i dialogi połączone są ze sobą w zgrabny związek przyczynowo skutkowy. Do mapy możemy wejść w dowolnym momencie. Zobaczymy listę nowych zadań, lub postęp aktualnie wykonywanych. Możemy na przykład zobaczyć, że musimy przesłuchać pewnego pasażera. Po odbyciu rozmowy zadanie to zostanie odznaczone na zielono, po czym wyrośnie kolejna odnoga – sprawdzić jego alibi u konduktora.

Ścieżka dźwiękowa nie jest specjalnie udana. Przez większości gry w tle pojawia się coś, co w najlepszym wypadku można nazwać „wypełniaczem ciszy”. Takie neutralne tło muzyczne, które można usłyszeć w poczekalniach, bankach itp. Ani ziębi, ani parzy – po prostu jest. Nie zawodzi za to aktorstwo głosowe. Postacie są całkiem dobrze zagrane. Szkoda jednak, że głównemu bohaterowi zabrakło trochę pazura. Przez większość gry Poirot komentuje wydarzenia tym samym dobrotliwym głosem.

Orient Express 2023 gra

Miłośnicy next-genowej grafiki poczują się rozczarowani. Wykonaniem gra bardziej przypomina dobrą produkcję indie niż produkt z górnej półki. Lokacje co prawda wykonane zostały z dużą pieczołowitością, jednak modele postaci wyglądają, jakby pochodziły z gry sprzed 10 lat. Najgorszym elementem są animacje. Postacie nie okazują prawie żadnych emocji oprócz najbardziej rudymentarnych grymasów. Może gdyby to była gra akcji z okazjonalnymi cutscenkami, fakt ten byłoby łatwiej ukryć, jednak mowa o grze, która skupia się na dialogach. Trzeba jednak gwoli sprawiedliwości oddać twórcom, że gra jest wyjątkowo stabilna. Podczas kilkugodzinnej rozgrywki nie przydarzył się ani jeden bug.

Morderstwo w Orient Expressie to klasyczny produkt średniobudżetowy – coś pomiędzy grą AAA a tanim „indykiem”. Gracze, którzy na co dzień kupują tego typu produkcje, doskonale wiedzą, że nie należy oczekiwać zbyt wiele. Jeśli więc podejdziecie do gry bez wygórowanych oczekiwań, możecie się nieźle bawić. Jeśli jednak szukać wiernej adaptacji powieści, w fantastycznej oprawie, lepiej sobie tę pozycję darujcie.

Gry podobne do Morderstwo w Orient Expressie

Sherlock Holmes Chapter One. Przygody Sherlocka Holmesa, autorstwa Frogware mają bardzo podobny sposób sterowania i rozwiązywania zagadek.

Sherlock Holmes Chapter One – recenzja

Contradiction, to gra FMV, w której musimy przyłapywać naszych rozmówców na kłamstwie

Contradiction – Spot The Liar! – recenzja

Agatha Christie: Murder on the Orient Express to poprzednia adaptacja tej samej powieści z 2006 roku. Gra wzorowana jest na serialu BBC z Davidem Suchetem, a aktorzy z serialu użyczają w niej swoich głosów. Recenzja tej gry już wkrótce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *