Ciekawostki z filmu Uliczny Wojownik (Street Fighter)

Aktorska adaptacja Ulicznego Wojownika to kiepski film. Nie docenili go zarówno krytycy, jak i widzowie. Tylko nieliczni docenili humor, celowy kamp i całkiem udaną rolę Raula Julii. Jednak jak się okazuje, kiepska jakość filmu jest nie wynikiem niekompetencji, tylko pecha prześladującego twórców. Oto ciekawostki z adaptacji Street Fighter.

Casting

Aby zagrać w Street Fighter, Jean Claude Van Damme odrzucił rolę Johnny’ego Cage’a w adaptacji Mortal Kombat. Zaangażowanie umięśnionego belga kosztowało wytwórnię blisko jedną czwartą budżetu filmu.

Van Damme Street fighter

Raul Julia przyjął rolę M. Bisona na prośbę swych dzieci, które uwielbiają grę. Krótko przed rozpoczęciem zdjęć aktor przeszedł operację żołądka. Po zabiegu Raul był bardzo słaby i wychudzony. Z tego powodu harmonogram zdjęć musiał zostać całkowicie zmieniony. Był to duży problem, gdyż pierwotnie najpierw miały zostać nakręcone sceny dialogowe Julii, a w tym czasie ekipa kaskaderów miała przygotowywać i trenować choreografię. Gdy warunki się zmieniły, kaskaderzy musieli zacząć kręcić sceny praktycznie bez przygotowania.

Dla Raula Julii był to ostatni film w karierze. Krótko przed premierą aktor zmarł na raka żołądka. Z tego powodu z wersji kinowej usunięto scenę po napisach, która zastała przywrócona dopiero na domowych wydaniach. Chodzi o scenę, w której ze zgliszczy pałacu Bisona wynurza się jego ręka, a komputer reaktywuje protokół dominacja nad światem”. Scena została usunięta z szacunku dla Raula Julii, któremu dedykowany jest cały film. Reżyser uznał, że byłoby niesmaczne pokazywać go wstającego z martwych, dosłownie dwa miesiące po śmierci.

Raul Julia w ramach przygotowań do roli naśladował zachowania znanych dyktatorów. Od Benito Mussoliniego pożyczył sobie gestykulację, od Stalina manieryzm, a of Hitlera zamiłowanie do sztuki (w pałacu Bisona widać dużo obrazów). Natomiast tonacją głosu naśladował swoje teatralne występy w roli Ryszarda III.

Ponieważ spora część zdjęć kręcona była w Australli, tamtejsza gildia aktorska wymusiła na twórcach angaż australijskiego aktora. Jedyną poważniejszą rolą do obsadzenia była postać Cammy, jednak twórcy nie mogli się na nikogo zdecydować. W końcu wybór padł na Kylie Minogue, która została wypatrzona przez reżysera na okładce magazynu pokładowego, samolotu lecącego do Tajlandii.

Ponieważ angaż JCVD i Raula Julii porządnie nadszarpnął budżet filmu, resztę postaci obsadzono mniej znanymi (tanimi) aktorami. Chaotyczny casting doprowadził do kuriozalnej sytuacji, w której aktorzy grający daną narodowość, pochodzą z zupełnie innego kraju.

E. Honda (Japonia) grany jest przez Samoańczyka.

Blanka (Brazylia) grany jest przez Australijczyka.

Guile (Amerykanin) grany jest przez Belga.

Cammy (Wielka Brytania) grana jest przez Australijkę.

Vega (Hiszpania) grany jest przez Indianina.

Sagat (Tajlandia) grany jest przez Indianina.

Ryu (Japonia) grany jest przez Chińczyka

Zangieff (Rosja) grany jest przez Amerykanina

Do roli Vegi rozważano modela Fabio. Rola trafiła do debiutującego Jaya Tavare. Obecnie jest on znany z dubbingu do animacji i gier, a jego najbardziej znaną rolą jest Code Talker w Metal Gear Solid 5 The Phantom Pain.

https://www.youtube.com/watch?v=zvDmBOyJHtw&feature=emb_title

Problemy na planie

Dla reżysera, Stevena E. de Souzy, kręcenie Street Fighter, było jednym z najgorszych doświadczeń zawodowych. W Tajlandii panowały nieznośne upały, a sytuacja w regionie była niezwykle napięta i w każdym momencie mogła nastąpić rewolucja. Lokacje przeznaczone do kręcenia zdjęć okazywały się bezużyteczne. Ekipa kilkakrotnie ulegała zatruciu pokarmowemu. Woda w jednej z rzek okazała się toksyczna i wywoływała oparzenia na skórze niektórych członków ekipy. Raul Julia nie mógł kręcić niektórych scen ze względu na pogarszający się stan zdrowia. JCVD uzależnił się od kokainy i rozpoczął romans z Kylie Minogue. Para spędzała całe noce w przyczepie, a gwiazdor na drugi dzień odsypiał i odmawiał pojawienia się na planie, a kiedy już się pojawiał był na ciężkim kacu. Ochroniarz wynajęty do pilnowania JCVD, zamiast pracować imprezował z gwiazdorem. Koordynator kaskaderów odmawiał pracy nad ciosami z gry, ponieważ nie wyglądały one dla niego realistycznie. O mało nie pobił się o to z reżyserem. Jeden z aktorów został przyłapany na próbie przekroczenia australijskiej granicy ze sterydami. Jeden z producentów dostał ataku serca, inny wywołał poważny wypadek samochodowy. Każdy taki incydent powodował dodatkowe opóźnienia. Mimo wszystko wytwórnia nie pozwoliła na przełożenie premiery. Powód był prozaiczny — podpisane zostały bardzo intratne kontrakty z producentami zabawek i gadżetów. Film miał bezwzględnie ukazać się przed świętami Bożego Narodzenia. Reżyser posuwał się do różnych sztuczek, aby zmieścić się w harmonogramie. Niektóre kartki były po prostu wyrywane ze scenariusza. Innym trickiem przyśpieszającym prace było podzielenie ekipy filmowej na dwa obozy. W jednym reżyser kręcił sceny dialogowe a w drugim jego zastępca kręcił sceny walk. Wyrywanie stron zaowocowało dziurami fabularnymi. Naukowiec Dhalsim przez cały film wygląda jak stereotypowy szalony naukowiec, po czym w końcówce filmu pojawia się wyglądając jak swój odpowiednik z gry, a film w żaden sposób tego nie tłumaczy.

Street Fighter (Uliczny Wojownik) – recenzja filmu | Adaptacje gier wideo

 

  The Medium - recenzja

Inne adaptacje

Przed powstaniem filmu Street Fighter, gra pojawiła się na ekranach kin dwa razy.

City Hunter to komedia z Jackie Chanem, w której postacie z gry pojawiają się w kilkuminutowej halucynacji głównego bohatera.

Drugim filmem jest Future Cops. Jest komedia romatyczna z elementami science fiction. Z grami oprócz wizerunku postaci, film nie ma zbyt wiele wspólnego.

Areny

W grze poumieszczane są małe nawiązania do aren z gry. W rezydencji Sagata widzimy posąg Buddy. Taki sam posąg był w tle planszy Sagata.

Street Fighter plansza sagat film

W głównej bazie Bisona znajduje się wielki dzwon, taki sam jak na jego planszy.

Street Fighter dzwon bison

Do filmu dostała się także plansza Vegi.

Street Fighter Vega klatka

Inne

Kiedy Dhalsim raportuje Bisonowi swoje postępy nad projektem Blanka, materiał na monitorach pokazuje prawdziwe materiały archiwalne z różnych wojen. Widać na nich m.in. egzekucję więźnia. Cenzorzy nadający kategorię wiekową musieli to przegapić.

M Bison uliczny wojownik

Jest to jeden z niewielu filmów JCVD z certyfikatem PG-13. Jest to też jeden z niewielu filmów w których aktor nie paraduje z gołą pupą.

Końcowa scena, w której wszystkie postacie wyglądają, jakby pozowały do zdjęcia, jest bezpośrednim nawiązaniem do gry. Po ukończeniu Street Fighter 2 na najwyższym poziomie trudności, możemy zobaczyć obrazek z zawodnikami, w bardzo podobnym ustawieniu.

Street Fighter zwyciężka poza film gra

Beczka w której Chun-li wykonuje swoją magiczną sztuczkę ma wieko z napisem Capcom.

Street Fighter beczka z napisem capcom

Radio Shadaloo wita słuchaczy głośnym „Gooood morning, Shadoloo!”. Jest to nawiązanie do kultowego filmu z Robinem Williamsem.

Końcowy atak dokonany przy pomocy łodzi miał się odbyć z użyciem helikopterów, jednak ze względu na napiętą sytuację w regionie, rząd Tajlandii, nie zezwolił na ich użycie. Twócom pozostały do użycia jedynie łodzie.

Jeden z obrazów w gabinecie Bisona przypomina obraz zatytułowany „Klaun Pogo”. Jego autorem jest seryjny morderca John Wayne Gacy.

Street Fighter pogo clown

Cetrum sterowania Bisona, to tak naprawdę panel od automatu do gry.

Street Fighter automat w filmie

Po zakończeniu zdjęć aktorzy mieli zakontraktowaną specjalną sesję motion capture, podczas której utrwalono ich wizerunki na potrzeby dwóch gier. Obie nazywają się tak samo — Street Fighter: The Movie. Wersja na automaty została wyprodukowana przez Incredible technologies i okazała się sukcesem. Druga wersja gry została wykonana przez Capcom na konsole PlayStation i Sega Saturn i o dziwo ta wersja została zmiażdżona przez krytyków.

https://www.youtube.com/watch?v=cEneeaLd1z0

W rolę jednego z ochroniarzy Sagata wcielił się Benny „The Jet” Urquidez. Jest on  zawodowym kickboxerem i zarazem jednym z najbardziej utytyłowanych sportowców w tej dyscyplinie, będącym posiadaczem 6 tytułów świata w 5 kategoriach wagowych(!). Na planie był odpowiedzialny za przygotowanie aktorów do scen walk i choreografię.

Benny urquidez Street Fighter

Poniżej jego scenę walki z samym Jackiem Chanem, uważaną przez Jackiego za jedną ze swoich najlepszych walk filmowych.

Sequel i reboot

W 2003 JCVD planował nakręcić kontunuację Street Fighter. Na plan miała wrócić stara obsada. Projekt utknął w tzw. piekle deweloperskim na kilka lat. W końcu wytwórnia zdecydowała się na całkowity reeboot serii. Van Damme otrzymał propozycję zagrania, jednak z roli zrezygnował. Film Street Fighter: Legenda Chun-Li okazał się gigantyczną porażką.

Street Fighter: Legenda Chun-Li – recenzja | Adaptacje gier komputerowych

2 komentarze

  1. Witam, na początku jest informacja, że film był kiepski z powodu pecha, a nie niekompetencji, żeby w sekcji Problemy na planie podać kilka przykładów totalnej niekompetencji. Naćpany Van Damme, romans z Minogue, a raczej baraszkowanie po nocach, imprezowanie z ochroniarzem, próba przekroczenia granicy ze sterydami, spowodowanie wypadku samochodowego to wg autora pech? Z kategorii pech to raczej choroba czy zatrucie.

    • Słowo „twórcy” użyte tutaj zostało w kontekście decydentów: reżysera, producentów, scenarzysty itp. Kiepski reżyser może popsuć każdy, nawet najlepiej zapowiadający się film. Tak samo jak chciwy producent szukający wszędzie oszczędności. Tymczasem tutaj doszło do szeregu niefortunnych wydarzeń, na które nie twórcy nie mieli wpływu: upały, rebelia, zatrucia, choroba jednego z aktorów, uzależnienie drugiego, atak serca itp. Jedne problemy prowadziły do kolejnych — z powodu opóźnień i nieubłaganych terminów, musieli omijać kręcenie niektórych scen, co później owocowało bezsensownymi wątkami. Wyskoki Van Damme’a oczywiście są jego winą, ale już nie twórców. Próbowali nawet temu przeciwdziałać wynajmując ochroniarza, co jak wiemy nie skończyło się po ich myśli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *