Pierwsza komercyjna gra erotyczna pojawiła się w 1981 roku na komputerze Apple 2. Było to dzieło niejakiego Chucka Bentona, a powstało w ramach nauki programowania języka Basic. Softporn Adventure to tekstowa przygodówka, w której kierujemy poczynaniami fajtłapowatego podrywacza. Oryginalnie Benton nie planował nic robić ze swoim dziełem, jednak pod wpływem niezwykle pozytywnych opinii znajomych postanowił zarobić na swojej grze. Ponieważ przez ogłoszenia w gazecie udało mu się sprzedać jedynie 100 sztuk, Benton zaczął szukać dystrybutora. W tym celu udał się na targi gier, gdzie poznał Kena Williamsa, współwłaściciela firmy Sierra.
Gra okazała się sporym sukcesem. Sierra (w tamtym czasie znana jeszcze, jako On-line systems) planowała nawet wydać sequel z możliwością grania postacią kobiecą, jednak projekt ten nigdy się nie zmaterializował. Co ciekawe mimo pobudzającego wyobraźnię tytułu erotyka w grze jest niezwykle stonowana. Najbardziej erotyczna jest okładka, na której trzy półnagie panie korzystają z jacuzzi (jedną z nich jest sama Roberta Williams – współzałożycielka Sierry i twórczyni gier takich jak Kings Quest i Phatasmagoria).
Custer’s Revenge
Mniej więcej w tym samym czasie, zajmująca się produkcją filmów pornograficznych firma Caballero Control Corporation, postanowiła wkroczyć na rynek gier komputerowych. Oddział przyjął nazwę Mystique, a gry wydawane były pod logiem Swedish Erotica. Był to kuriozalny wybór, gdyż żadna z gier nie miała nic wspólnego ze Szwecją. Gry programowane były w Stanach, a składane w Hongkongu. W latach działalności 1982-1983 Mystique wydało zaledwie kilka pozycji. Większość z nich to kiepskie wariacje popularnych tytułów z dodanym perwersyjnym wątkiem. Przykładowo gra Arcade Kaboom!, w której łapiemy spadające z dachu budynku bomby, została zaadoptowana jako Beat 'Em & Eat 'Em. Zamiast chwytania w niej bomb sterujemy kobietą łapiącą krople nasienia, masturbującego się na dachu mężczyzny. Większość tytułów Mystique cechowała się taką obleśną tematyką i kiepską grywalnością. Dodatkowo cała erotyka lub też pornografia była mocno umowna ze względu na możliwości graficzne Atari 2600. Największym „osiągnięciem” firmy była gra zatytułowana Custer’s Revenge, w której sterujemy tytułowym generałem, a naszym zadaniem dotarcie do przywiązanej do kaktusa Indianki i odbycie z nią stosunku. Gra wywołała spore protesty, gdyż z kontekstu wydarzeń pokazywanych na ekranie można odnieść wrażenie, że oglądamy gwałt. Dzięki kontrowersji gra sprzedała się jak ciepłe bułeczki. Nie pomogło to jednak Mystique, które zbankrutowało w trakcie słynnego krachu branży gier w 1983.
Swedish Erotica
Mimo iż dokonania Mystique przypominają odchody pozostawione przez psa na trawniku, znalazł się ktoś, kto zechciał w nich pogrzebać patykiem. Była to firma Playaround, która za grosze wykupiła prawa autorskie do wszystkich tytułów Swedish Erotica. Playaround miało dwa pomysły, jak wyciągnąć pieniądze z kieszeni rozsmakowanych w erotyce graczy. Pierwszym były dwustronne kartridże, co oznaczało, że gracz, kupując grę, nabywał dwa tytuły za tę samą cenę. Drugim było stworzenie alternatywnych wersji swoich gier z odwróconymi rolami. Przykładowo wspominana już gra Beat 'Em and Eat 'Em dostała swoją wersję zatytułowaną Philly Flasher, w której na dachu zamiast masturbującego się mężczyzny znajduje się wyciskająca mleko ze swoich piersi kobieta. O dziwo genialny plan nie podziałał i Playaround także zbankrutowało.
Mystique i Playaround nie są jednymi firmami próbującymi szczęścia na rynku Atari 2600. Konkurencją była firma Universal Gamex, która pojawiła się znikąd wraz ze swoją grą X-MAN (bez związku z popularnymi komiksami). Głównym bohaterem jest goły mężczyzna biegający po labiryncie i unikający przeszkód. Na końcu labiryntu znajduje się oczywiście czekająca na niego kobieta, którą trzeba doprowadzić do rozkoszy. Tytuł także spotkał się z protestami, w wyniku których skończył na cenzurowanym i można go było zamówić jedynie drogą pocztową albo kupić spod lady. Gry o podobnej tematyce ukazywały się także na automatach, czego przykładem jest gra firmy Entertainment Enterprises Ltd. zatytułowana Swinging Singles. Jest to podróbka PacMana, w której jeździmy samochodem po labiryncie, zbierając kropki. Po wyczyszczeniu planszy przenosimy się do domu uciech, gdzie (tak, zgadliście) musimy doprowadzić kobietę do orgazmu.
Strip Poker
Porażka dwóch firm nie spowodowała całkowitego odejścia od tematyki przeznaczonej dla dorosłych, jednak wpłynęła na stonowanie tematów. Zamiast ordynarnej pikselowej pornografii twórcy poszli w łagodną erotykę. Prekursorem takiego podejścia była firma Artworx Software, która w 1982 wydała pierwszą grę z serii rozbierany poker. Strip Poker: A Sizzling Game of Chance zostało największym sukcesem firmy, a gra trafiła na niemal wszystkie dostępne platformy. Seria ukazywała się aż do 1995. Rozgrywka to zwykła gra w pokera, w której każde zwycięstwo oznacza zdjęcie przez naszą przeciwniczkę części garderoby. Widząc sukces produkcji, inne firmy też zaczęły wypuszczać swoje własne wersje erotycznych gier karcianych, a wśród nich największy sukces odniosła Samantha Fox Strip Poker. Produkcja narobiła wokół siebie dużo szumu, gdyż była to pierwsza gra tego typu oparta na licencji. Samatha Fox to bardzo popularna w latach 80. modelka i piosenkarka. Sukces gry z jej udziałem spowodował wysyp różnego rodzaju gier logicznych i karcianych o zbliżonej tematyce. Pojawiły się gry podobne do Breakout, w których strącając cegiełki, odsłanialiśmy obrazek nagiej pani, oraz układanki, w których składaliśmy obrazki nagich pań (Centrefold Squares). Jakość tych produkcji była różna, jedna nisza rynkowa była na tyle duża, że popyt na nie istniał.
Barbarian
Sporo z wymienionych powyżej gier narobiło wokół siebie skandalu, ze względu na protesty różnego rodzaju organizacji, co paradoksalnie przyczyniało się do lepszej sprzedaży. Większość producentów wolała nie ryzykować i instynktownie trzymało się od skandali z daleka, jednak znaleźli się też ryzykanci. Twórcy, zamiast tworzyć gry związane z erotyką, reklamowali przy jej pomocy swoje produkcje. Najbardziej znane przykłady to Barbarian i Vixen. W obu przypadkach do promocji gry zatrudniono kuso ubrane modelki związane z pozowaniem do magazynów dla panów. Strategia okazała się skuteczna. Okładki obu gier wywołały protesty, które zrobiły darmową reklamę produkcjom. Oczywiście w dzisiejszych czasach taką ilość odsłoniętego ciała można zobaczyć w telewizji śniadaniowej, jednak w latach 80. to wystarczyło, aby rozjuszyć odpowiednich ludzi.
Leisure Suit Larry
Prawdziwy przełom w dziedzinie gier erotycznych dokonał się dopiero w 1987 roku dzięki firmie Sierra. Jej pracownik – Al Lowe, zaproponował stworzenie remaku Softporn Adventures. Al dodał kilka własnych pomysłów, specyficzny humor i w ten sposób powstała gra Leisure Suit Larry in the Land of the Lounge Lizards. Pod względem wykonania produkcja niewiele różniła się od innych wydawanych przez Sierrę w tamtym okresie gier przygodowych, z drobną różnicą, że zamiast uratowania królestwa, celem było poderwanie obiektu westchnień Larry’ego. Firma, nie chcąc ryzykować kontrowersji, postanowiła w żaden sposób nie reklamować produktu, co przełożyło się na bardzo słabą sprzedaż. Raporty sprzedaży były miażdżące i Larry został komercyjną klapą. Jednak obiegowa opinia o zabawnej grze przygodowej szybko rozeszła się wśród graczy i wkrótce Larry stał się jedną z najpopularniejszy marek Sierry. Sama gra jeszcze po roku od wydania trafiała na różnego rodzaju listy przebojów.
Nieleżenie od zachodniego rynku erotyka w grach rozwijała się także na dalekim wchodzie. W 1982 ukazała się tam pierwsza gra erotyczna Night Life. Była to graficzna przygodówka tocząca się wokół spraw związanych z seksem. Reklamowana była jako poradnik małżeński mający pomóc przełamać rutynę w sypialni. Podobnie jak w przypadku Softporn Adventures, gracz mógł jedynie wpisywać komendy, lecz gra produkcji Koei oprócz tekstu oferowała też prostą wektorową grafikę. Sukces gry spowodował powstanie odrębnej kategorii gier zwanej eroge. Były wśród nich gry koncertujące się na fabularnej warstwie opowieści, jak i takie, które były tylko pretekstem, aby zaprezentować jakieś szokujące treści. W późniejszym czasie pojawiły się także „symulatory randkowe”, czyli gry, w których zadaniem gracza było zdobycie jak największej informacji o codziennych zwyczajach wybranki serca. No cóż, bardziej odpowiednią nazwą takiego gatunku byłaby „symulacja stalkera”. Gry eroge ukazywały się na komputerach osobistych takich jak PC-8801, a później na zwykłych pecetach. Popularność gatunku stopniowo malała i obecnie te gry stanowią niszę. Nie będziemy się tu o nich rozpisywać, bo niewiele z nich trafiło na rynek europejski, ale, jako ciekawostkę warto tu dodać, że wiele z obecnych japońskich gigantów branży gier zaczynało od tytułów eroge. Jeśli ktoś jednak chce spróbować najnowszych produkcji ze wschodu, istnieje platforma o nazwie Nutaku, która koncentruje się na grach erotycznych i pornografii (głównie manga). Jest to taki pornograficzny odpowiednik Steama.
Lata 90. to stopniowy spadek popularności erotyki w grach. Twórcy nie potrafili wymyślić nic innego oprócz wariacji popularnych gier logicznych z podtekstami (Gals Panic, Magic bubble). Jedyną nowością było pojawienie się gier tego typu na cd-romach, co oznaczało, że statyczne obrazki można było zastąpić wynagradzającymi wysiłki gracza filmikami. Głównym powodem ograniczenia pojawiania się gier były restrykcje nakładane przez producentów popularnych konsol. Na pornografię i erotykę nie było miejsca na konsolach Nintendo, Segi czy Sony. Pozostawały jedynie pecety, jednak wraz z pojawieniem się dużych nośników, erotyczne obrazki i filmiki można było zdobyć w wygodniejszy sposób niż kilkugodzinna rozgrywka w pokera. Później zaczął się upowszechniać Internet, co jeszcze bardziej odebrało zasadność takich produkcji.
Lula: The Sexy Empire
W latach 90. oprócz kolejnych zabawnych kontynuacji Larry’ego powstało niewiele godnych uwagi gier. Najciekawszą produkcją tego typu bez wątpienia jest Lula: The Sexy Empire. Gra strategiczno-managerska, w której kierujemy poczynaniami producenta filmów porno, była jedną z najpopularniejszych gier 1998 i zapoczątkowała całą serię gier Lula. Innym interesującym tytułem jest Riana Rouge – gra FMV, w której kierujemy poczynaniami tytułowej bohaterki przeniesionej do innego świata. Grę cechuje dziadowskie aktorstwo (w roli głównej występuje króliczek playboya Gillian Bonner) i ograniczony gameplay (większość rozgrywki to quick eventy). Gra kosztowała 1 mln dolarów, co, jak na swoje czasy, było sporą kwotą. Mimo pokładów kiczu znalazła swoich miłośników. Innym tytułem, który odniósł sukces, był Virtual Valerie 2 – kontynuacja jednej z pierwszych gier pornograficznych na komputery Apple. Warto też wspomnieć o firmie Kirin Entertainment, która, korzystając z braku restrykcji treści na konsoli Panasonic 3DO, wydała produkcję zatytułowaną Plumbers Don’t Wear Ties. Gra była zwykłą pułapką, gdyż gracz skuszony hasłem „interaktywna romantyczna komedia” kupował tak naprawdę kiepsko wykonaną prezentację power point. Rola gracza ogranicza się w niej jedynie do okazjonalnego dokonywania wyborów i oglądaniu kolejnych zdjęć pokazujących wydarzenia z życia głównych bohaterów. Gwiazdą produkcji była Jeanne Basone, była gwiazda amerykańskiego werslingu i licznych filmów z kategorii softcore.
Jeszcze jedną wartą wspomnienia serią gier debiutujących w latach 90. jest Dead or Alive. Pierwsza część DOA była trójwymiarową bijatyką, bardzo podobną do kultowego Tekkena. Turniej, zrzeszający najlepszych wojowników świata, którzy pojedynkują się jeden na jeden, aż do wyłonienia ostatecznego zwycięzcy. Grę z powodzi innych tego typu bijatyk, wyróżniały olbrzymie piersi kobiecych zawodniczek, podrygujące rytmicznie po każdym ciosie. Twórcy uznali, że to ten element przyczynił się do sukcesu gry, więc w kolejnych odsłonach cały wysiłek programistów szedł w jeszcze dokładniejsze pokazywanie wpływu grawitacji na piersi. Wkrótce twórcy przestali udawać, że chodzi im o coś innego niż pokazywanie półnagich kobiecych ciał i w ten sposób powstała gra Dead or Alive Xtreme Beach Volleyball, gdzie bohaterki znane z serii mierzą się w turnieju siatkówki plażowej, a nagrodami za kolejne zwycięstwa są coraz bardziej kuse staniki, majteczki i kolejne cutscenki pokazujące masujące się bohaterki. I jeśli ktoś myśli, że tego typu podejście przyniosło zgubę marce, to się grubo myli. Mimo nieprzychylnych ocen krytyków seria ta liczy już 26 odsłon, co czyni ją prawdopodobnie najlepiej zarabiającą z wymienionych w tym artykule marek.
W nowym tysiącleciu gry stricte erotyczne ukazywały się niezwykle rzadko. Nowym podejściem do tematu było podrabianie jednej z najpopularniejszych gier świata, czyli Sims. Podróbek powstało wiele, a najbardziej znanym jest Playboy: The Mansion. Gra otrzymała słabe oceny. Jeszcze gorzej wypadła inna podróbka Sims zatytułowana Singles: Flirt up your life. Kilka innych tytułów także całkowicie przepadło, aż twórcy w końcu zaprzestali brnięcia w tę ślepą odnogę.
Przełom dokonał się, dopiero gdy erotyka wkroczyła w świat gier multiplayer. W ten sposób pojawiły się skoncentrowane na seksie gry MMORPG. Przykładem niech będzie Red Light Centre, w którym gracze z całego świata mogą oddawać się różnego rodzaju uciechom, spełniając fantazje nieosiągalne w prawdziwym świecie. Wraz z rozwojem komputerów gry tego typu pojawiły się także w przeglądarkach i kilka z nich wciąż ma spora rzesze fanów. Najbardziej znana tego typu produkcja to Second Life. Gra co prawda nie skupia się na wyłącznie na erotyce, gdyż jest symulatorem wielu aspektów życia codziennego, ale spora część użytkowników korzysta z takich możliwości. Najnowszym tytułem umożliwianym baraszkowanie online jest Subverse – wzorowana na Mass Effect gra RPG, w której seks móżmy uprawiać z przedstawicielami różnych kosmicznych gatunków. Tytuł został wyprodukowany przez FOW Interactive – firmę zajmującą się produkcją komputerowo wygenerowanych pornograficznych filmików z popularnymi postaciami z gier. Gra narobiła wokół siebie rozgłosu dzięki zdobyciu dwóch milionów dolarów na kickstarterze, co uczyniło ją jedną z najlepiej sfinansowanych kampanii na tej platformie.
Oprócz gier online inną nowością w branży są gry wykorzystujące wirtualną rzeczywistość. Najpopularniejszą produkcją tego typu jest VR Kanojo, w której spędzamy czas z wirtualną dziewczyną. Sam pomysł nie jest niczym nowatorskim, gdyż tego typu produkcje powstawały już w latach 80. (Virual Valerie), jednak nowością jest możliwość używania gogli. Niektóre z nowszych gier oferują także opcję podłączenia erotycznych zabawek, aby zwiększyć doznania płynące z gier. A wy pewnie myśleliście, że w 2019 będą latające samochody.
Wymienione wyżej produkcje występują jako odrębna kategoria niezwiązana z głównym nurtem gier. Jednak erotyka powolutku wkradła się także do gier mainstreamowych, stopniowo pojawiając się w popularnych tytułach. W grach z serii GTA wiedziemy żywot gangstera i, jak na prawdziwego gangstera przystało, oprócz rozbojów, kradzieży i zabójstw, zarobione pieniądze możemy wydawać na prostytutki, prowadzić klub nocny, czy nawet wytwórnię filmów dla dorosłych. Główny bohater serii God of War, wielokrotnie korzysta z usług kurtyzan. W grach studia Quantic Dreams możemy podziwiać nagie bohaterki biorące prysznic. Nagość i sceny seksu możemy zobaczyć w Wiedźminie, czy Kingdom Come: Deliverance.
Dziś sceny o charakterze seksualnym już się upowszechniły i są często obecne w poważnych grach AAA. Wspólną cechą tych tytułów jest to, że erotyka i nagość nie jest ich kluczowym elementem, tylko dopełnieniem fabuły, a gra prezentuje w dojrzały sposób sceny seksu.
Artykuł oczywiście nie wyczerpuje całkowicie tematu. Istnieje mnóstwo mniej znanych, czy nawet amatorskich gier, jednak nie ma sensu ich tu omawiać, nie miały żadnego wpływu na rozwój branży. Artykuł omija też różnego rodzaju fanowskie produkcje i patche, które może i narobiły wokół siebie szumu, ale nie były nigdy dostępne komercyjnie.