Predator – ciekawostki z filmu

Predator to wyjątkowa mieszanka science fiction z kinem akcji. W 2022 minęło 35 lat od premiery tego legendarnego filmu. Oto ciekawostki z filmu Predator.

Oryginalny tytuł filmu to Hunter

Pomysł na film powstał w wyniku żartu. Po premierze części czwartej Rocky’ego po Hollywood krążył dowcip, że po zmaganiach z mistrzem świata, nieokrzesanym zabijaką i napakowaną sterydami maszyną do zabijania Rocky’emu pozostało jedynie zmierzyć się z kosmitą. Zainspirowani żartem, początkujący scenarzyści Jim i John Thomas napisali scenariusz filmu pod tytułem „Hunter”. Opowiadał on o grupie kosmicznych myśliwych polujących na różne stworzenia. Po kilku poprawkach scenariusz został zmodyfikowany – kosmita był jeden i polował na najgroźniejszego reprezentanta ludzi – wyszkolonego komandosa.

Ponieważ Thomasowie nie mieli doświadczenia ani znajomości, nikt nie był zainteresowany ich dziełem. W końcu w przypływie desperacji bracia zostawili scenariusz pod wycieraczką producenta filmowego Michaela Levy’ego. Ten przekazał go swojemu koledze Joelowi Silverowi, który postanowił zrealizować kiczowatą historię science-ficition jako wysokobudżetowe dzieło.

Arnold Schwarzenegger

Silver od poczatku chciał obsadzić w głownej roli Schwarzeneggera. Mistrz kulturystki przyjął propozycję, jednak zaoferował pewne poprawki. Aktor nie chciał, aby film był tylko o nim i kosmicznej bestii. Zaproponował więc dodanie całego oddziału podobnych mu twardzieli. Pod jego komendę trafili Sonny Landham, Richard Chaves, i Bill Duke, z którymi pracował wcześniej na planie Commando. Oprócz tego angaż dostał także Jesse Ventura, który pracował ze Schwarzeneggerem przy Uciekinierze. Ostatnia ważna rola przypadła kultowemu przeciwnikowi Rocky’ego, czyli Carlowi Weathersowi.

Jean Claude Van Damme

Rolę Predatora dostał nieznany młody karateka, Jean Claude Van Damme. Imigrant z Belgii bardzo cieszył się z zostania przeciwnikiem jednej z największych gwiazd kina akcji. Na tym etapie Predator miał być kosmicznym ninją. Van Damme angaż dostał przez przypadek. Młody imigrant dorabiał jako bramkarz i kaskader, a w wolnych chwilach nachodził producentów, aby pokazywać im swoje kopnięcia i szpagaty. Jedną z nagabywanych przez niego osób była kierowniczka castingu do Predatora. Radość JCVD trwała krótko. Okazało się, że Belg będzie grał cały film w kostiumie i nie będzie mógł użyć swoich umiejętności karate. W praktyce był on po prostu kaskaderem. Po kilku dniach Van Damme został zwolniony w niejasnych okolicznościach. JVCD twierdzi, że w stroju praktycznie nie mógł się ruszać, a reżyser chciał, żeby wykonywał w nim ekwilibrystyczne akrobacje. Van Damme miał więc po prostu odejść. Producenci i reżyser wspominają, że to studio zwolniło Belga, gdyż był zbyt drobny na tle 120-kilogramowych chłopów. Jeszcze inna wersja twierdzi, że producenci i ekipa mieli dość słuchania jego skarg. Jego przyjaciel, Mohammed Qissi (najbardziej znany z roli Tong Po w Kickbokserze), twierdzi, że on i Van Damme otrzymali wcześniej ofertę występu w Krwawym Sporcie, więc celowo sabotowali rolę, aby jak najszybciej wyrwać się z upalnego Meksyku.

Tak czy inaczej, JVCD zastąpiony został mierzącym niemal 2 metry 20 centymetrów Kevinem Peterem Hallem, a kostium został zmieniony.

Warto jeszcze dodać, że Hall przez chwilę pojawia się na ekranie bez kostiumu, jako pilot helikoptera.

Stan Winston i James Cameron

Producenci byli zadowoleni z prac nad filmem jednak nie z wyglądu Predatora. Dotychczasowy przypominał krewetkę. Van Damme opuścił plan, a Silver wstrzymał produkcję i zlecił dokonanie zmian. Arnold Schwarzenegger zwrócił się wtedy o pomoc do legendarnego twórcy efektów specjalnych Stana Winstona, którego znał z planu Terminatora. Winston wziął się do pracy.

W drodze powrotnej do domu razem z nim leciał James Cameron. Podczas lotu Winston szkicował projekt Predatora. Postać wyglądała jak rastafariański wojownik, jednak wciąż czegoś brakowało. Właśnie wtedy Cameron podpowiedział Stanowi, żeby dodać żuwaczkę. Nowy projekt spodobał się wszystkim z wyjątkiem Petera Halla. Kostium ważył niemal 100 kilogramów (!), przez co aktor musiał być wspomagany specjalnymi linkami.

Shane Black

W ekipie umięśnionych komandosów wyróżnia się jeden – niski i chuderlawy Hawkins grany przez Shane’a Blacka. Jego obecność nie była jednak podyktowana artystycznym wyborem, tylko koniecznością. Silver chciał mieć na miejscu scenarzystę, który będzie w stanie dokonać szybkich korekt scenariusza, jeśli zajdzie taka potrzeba. Korzystając z wolności twórczej, Black dopisał do scenariusza rubaszne dowcipy serwowane przez swoją postać. Na planie Predatora Black napisał scenariusz jednego ze swoich największych hitów – Ostatni skaut. Po latach Black, już jako uznany reżyser wrócił do serii, kręcąc czwartą odsłonę serii — The Predator.

Efekty specjalne

Krew Predatora uzyskano, łamiąc plastikowe świetliki. Świecący płyn ze środka mieszano z lubrykantem. Oryginalnie krew miała być pomarańczowa, jednak kolor źle prezentował się na ekranie.

Efekt niewidzialności uzyskano w bardzo kreatywny sposób. Najpierw kręcono ujęcie kaskadera ubranego w czerwony kostium o kształcie Predatora. Czerwony został wybrany, gdyż stwarzał idealny kontrast do zieleni dżungli i błękitu nieba. Następnie czerwień była wycinana z ujęcia, pozostawiając puste miejsce. Ujęcie było powtarzane już bez kaskadera, z to z obiektywem dającym większe pole widzenia. Następnie dwa ujęcia były na siebie nakładane. Puste miejsce po wyciętym czerwonym kostiumie, wypełniane było ujęciem z szerokokątnego obiektywu, co powodowało, że w tym miejscu powstawał efekt przypominający soczewkę. Proces powtarzano kilkakrotnie za każdym razem wypełniając mniejszy obszar, przez co na ciele niewidzialnego Predatora powstawały równoległe linie.

Efekt podczerwieni powstał w wyniku ręcznego kolorowania taśmy filmowej. Użycie prawdziwych kamer na podczerwień było niepraktyczne ze względu na ich rozmiar.

Survival

Warunki na planie były bardzo ciężkie. Film od początku do końca kręcono w autentycznych lokacjach. Arnold musiał pływać w lodowatej, pełnej pijawek wodzie i spędził niemal trzy tygodnie na planie pokryty błotem. Na plan musiano sprowadzić specjalne lampy podgrzewające. Problemy miał też grający Predatora Hall. Aktor miał problem w utrzymaniu równowagi, ze względu na wagę kostiumu a większość zdjęć kręcona była na nierównym terenie. Na dodatek część ekipy zmagała się z biegunkami spowodowanymi brakiem czystej wody.

A skoro mowa o błocie warto zauważyć, że do fabuły wkradł się błąd. Jak udowodnili Pogromcy Mitów, ukrycie się przed wzrokiem Predatora przy pomocy błota może działać jedynie przez kilka minut. Po tym czasie błoto nagrzeje się od temperatury skóry i postać będzie widoczna.

Sonny Landham

Firma ubezpieczeniowa przysłała na plan zdjęciowy ochroniarza. Ochrona na planie filmowym to nic niezwykłego, jednak ten konkretny ochroniarz nie miał chronić planu przed intruzami, tylko członków ekipy przed…Sonny Landhamem. Aktor wcielający się w Billy’ego miał reputację skorego do bójki furiata, więc firma bała się, że porywczy olbrzym spowoduje kłopoty, które zakłócą produkcję.

Niektórzy uznali, że postać Billy’ego została przedwcześnie uśmiercona, z powodu problemów sprawianych przez Sonny’ego jednak jest to nieprawda. Jego postać od początku miała być zabita w ten sposób. Niepokazanie śmierci na ekranie było podyktowane względami artystycznymi, a nie problemami na planie.

Gubernatorzy

Arnold Schwarzenegger i Jesse Ventura w późniejszych latach skapitalizowali swoją popularność, kandydując na gubernatora. Arnold pełnił urząd gubernatora Kalifornii, a Ventura Minnesoty. Szczęścia w polityce próbował też Sonny Landham, jednak bez powodzenia.

Ślub

Zdjęcia do filmu rozpoczęły się w marcu 1986 roku. Miesiąc później Arnold opuścił plan, aby wziąć ślub z Marią Shiver. Ceremonia odbyła się 26 kwietnia. Państwo młodzi mieli dla siebie zaledwie trzy dni, po czym Arnold musiał wrócić na plan, aby dokończyć film. Para rozeszła się w 2011 roku, gdy okazało się, że Arnold ma nieślubne dziecko z pracującą w ich domu od 20 lat pokojówką.