Gry oparte o twórczość H. P. Lovecrafta

Howard Phillips Lovecraft, był amerykańskim pisarzem, uważanym za jednego z najważniejszych twórców literatury grozy XX wieku. Lovecraft jest najbardziej znany ze stworzenia mitologii Cthulhu, która jest centralnym elementem wielu jego opowiadań. Jego prace często opisują kosmiczne potwory, starożytne niepojęte byty i nadprzyrodzone zło, które jest poza zrozumieniem zwykłych ludzi. Twórczość Lovecrafta wpłynęła na wielu pisarzy, filmowców, artystów i twórców gier komputerowych. W poniższym artykule omówimy gry inspirowane jego twórczością.

The Lurking Horror, 1987

Tekstowa gra przygodowa luźno oparta o opowiadanie The Lurking Fear. Student uniwersytetu usiłuje odzyskać skasowany z pamięci komputera dokument. Udaje mu się tego dokonać tylko częściowo. Okazuje się, że plik został nadpisany przez tajemnicze zapiski brzmiące jak bełkot szaleńca. Niestety bohaterowi niedane będzie opuścić pracowni, gdyż przez okolicę przechodzi niezwykle intensywna zamieć śnieżna.

The Lurking Horror gra

Gra została stworzona przez Infocom — twórców słynnej serii gier tekstowych Zork. Jako lovecraftowski horror, gra jest bardzo udana. Szczególne wrażanie robią pomysłowe zagadki, oraz ciekawa fabuła dość wiernie naśladująca twórczość mistrza horroru. Sporą wadą dla współczesnego gracza, jest fakt, iż jest to gra tekstowa.

Innsmouth no Yakata, 1991

Gra pierwszoosobowa luźno inspirowana opowiadaniem Widmo nad Innsmouth (The Shadow over Innsmouth)
Gracz wciela się w prywatnego detektywa, który musi uciec z posiadłości opanowanej przez zmutowane ludzko-rybie istoty. Aby tego dokonać, musi zebrać porozrzucane fragmenty Necronomiconu.

Innsmouth no Yakata gra

Produkcja jest ciężka do zdobycia, gdyż wydana została jedynie w Japonii. Na dodatek, zagrać w nią można jedynie na konsoli Virtual boy (lub jej emulatorze). Miłośnicy Lovecrafta przeżyją jednak rozczarowanie — grę cechuje kiepska grafika i przeciętna grywalność.

Shadow of the comet, 1993

Gra przygodowa produkcji Infogrames (obecnie Atari) oparta o licencję Chaosium – twórców planszówki Call of Cthulhu. Dziennikarz śledczy John Parker wybiera się do niewilkeigo miasteczka Illsmouth. Oficjalnym powodem jest sfotografowanie przelotu komety Haleya. Prawdziwym celem Parkera jest jednak zbadanie sprawy arystokraty, który przybył do miasteczka 70 lat wcześniej, aby sfotografować przelot komety, po czym oszalał i spędził resztę życia w zakładzie zamkniętym.

Pod względem klimatu jest to jedna z najlepszych gier opartych o prozę Lovecrafta. Fabuła jest luźno oparta na opowiadaniach Widmo nad Innsmouth oraz Zgroza w Dunwich (The Dunwich Horror), jednak większość wątków pochodzi z innych opowiadań lub jest czystą fantazją twórców.

Grę cechuje nastrojowa ścieżka dźwiękowa, ładna pikselartowa grafika i ciekawa fabuła. Prawdziwą wisienką na torcie jest nastrój grozy dosłownie wylewający się z ekranu.
Sporą wadą jest toporny interface przypominający stare gry Sierry i nadmierne poleganie na quick eventach. Razić też może bardzo amatorski dubbing.

Prisoner of Ice, 1995

Sequel Shadow of the comet z akcją osadzoną w przededniu wojny. Pracujący w amerykańskim wywiadzie porucznik Ryan trafia na brytyjską łódź podwodną. Celem misji jest transport dwóch skrzyń odzyskanych z tajnej nazistowskiej bazy na Arktyce. Gdy w wyniku ataku skrzynie zostają rozmrożone, z ich wnętrza wydostaje się mordercza istota.

Fabuła luźno czerpie z lovecraftowskich mitów. Tu i ówdzie pojawiają się nawiązania do prozy mistrza horroru, jednak twórcy są bardziej zainteresowani rozwijaniem własnej mitologii. W przeciwieństwie do poprzedniej odsłony tym czynienia mamy z wygodnym interfejsem point and click. Gra jest także bardziej zaawansowana graficznie, gdyż wykorzystuje wiele przyjemniejszą dla oka grafikę SVGA. Wadą jest długość gry — Prisoner of Ice można ukończyć w godzinę.

Gra została spopularyzowana w Polsce dzięki magazynowi CD-Action, który umieścił ją jako pełną wersję w wydaniu ze stycznia 1999 roku.

  Those who remain - recenzja

Alone in the Dark, 1992

Przygodowa gra akcji, od twórców Shadow of the comet. Oryginalnie była planowana jako adaptacja prozy Lovecrafta, jednak z czasem dodano motywy zaczerpnięte z innych nurtów horroru. Z powodu zbyt dużego odstępstwa Chaosium wycofało licencję. W grze jednak pozostały elementy twórczości pisarza, a nawet nawiązania do Shadow of the comet, która osadzona jest w tym samym uniwersum.

Z dzisiejszego punku widzenia gra jest najbardziej znana jako inspiracja serii Resident Evil. To na potrzeby Alone in the Dark powstał „czołgowy” system sterowania oraz eksploracja nawiedzonej posiadłości, w której trzeba rozwiązywać zagadki. Z dzisiejszego punkty widzenia gra jest niezwykle toporna. Sterowanie jest niewygodne, poziom trudności bardzo wysoki (przeciwnicy się nieustannie respawnują), a grafika stworzona w raczkującym 3d bardzo umowna.
Kolejne odsłony niemal całkowicie zrezygnowały z lovecraftowskich motywów, więc nie będziemy umieszczać ich w tym zestawieniu. Na 2024 rok zaplanowano premierę pełnoprawnego remaku jedynki.

Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth 2006

Gra FPS łącząca ze sobą elementy strzelanki, skradanki, gry przygodowej i RPG.

Cierpiący na amnezję i zaburzenia osobowości prywatny detektyw przybywa do miasteczka Innsmouth. Jego zadaniem jest odnalezienie przedsiębiorcy, który założył w miasteczku sklep spożywczy, po czym zaginął bez śladu.

 

Pod względem fabuły jest to prawdopodobnie najwierniejsza adaptacja prozy Lovecrafta. Niektóre fragmenty gry przeniesione zostały żywcem z książek, a w szczególności z przywoływanego już w tym zestawieniu wielokrotnie Widma nad Innsmouth. Szczególnie imponujące są pojedynki z bossami oraz ucieczka z hotelu, która stanowi jedną z najbardziej intensywnych i szarpiących nerwy scen w historii gier.

Dark Corners of the Earth to prawdopodobnie najlepsza gra oparta o prozę Lovecrafta.

Sherlock Holmes: The Awakened, 2008

Gra przygodowa produkcji Ukraińskiego studia Frogwares łącząca ze sobą elementy detektywistyczne z mitami Cthulhu. Usiłując rozwiązać sprawę zaginięć, Sherlock trafia na trop tajemniczego kultu dokonującego rytualnych morderstw.

Awakened to trzecia z kolei gra o przygodach Sherlocka produkcji Frogwares. Fabuła jest oryginalna, jednak w zgrabny sposób łączy dwie pozornie niepasujące do siebie konwencje.

 

Gra doczekała się remastera oraz ciepło przyjętego remaku z 2022 roku. Postać tytułowego detektywa została w nim pogłębiona. Sherlock zmaga się z problemami psychicznymi a prowadzone śledztwo wywołuje u niego halucynacje związane z mitologią Cthulhu.

Sherlock Holmes: The Awakened – recenzja

Gibbous – A Cthulhu Adventure, 2019

Humorystyczna przygodówka nawiązująca fabułą do mitologii Cthulhu. Prywatny detektyw poszukuje Necronomiconu. Tropy prowadzą go do biblioteki publicznej w Darkham. Tam detektyw zostaje uprowadzany, a będący tego świadkiem bibliotekarz odnajduje magiczną księgę i odczytuje jedno z zaklęć.

Gra usiłuje łączyć ze sobą wątki z mitologii Cthulhu z humorem znanym z gier Lucasarts (np. Monkey Island). W obu przypadkach twórcom udaje się tylko częściowo. Humor czasami jest całkiem udany, jednak trafiają się także kompletne suchary. Z kolei nawiązania do Lovecrafta choć liczne, często nie mają sensu i są wciśnięte trochę na siłę. Z pozytywów należy wymienić śliczną oprawę i nie najgorsze zagadki.

Gibbous – A Cthulhu Adventure – recenzja

To oczywiście nie wszystkie gry oparte o twórczość Samotnika z Providence. W artykule staraliśmy się pokazać przekrój różnych gatunków, jednak jesteśmy dalecy od wyczerpania tematu. W następnej części omówimy gry takie jak: Eternal Darkness, Dagon i Call of Cthulhu.

C.D.N.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *