We wczesnych latach 80. angielskiemu pisarzowi Clive’owi Barkerowi udało się sprzedać scenariusze dwóch pełnometrażowych filmów. Niestety ani Underworld z 1985, ani wydany rok później Król Trupiogłowy nie zachwyciły pisarza, który nazwał je „kinowymi abominacjami”. Barker postanowił sam wyreżyserować kolejny film. Był tylko jeden problem – nigdy wcześniej nie stał za kamerą. Pomocną dłoń wyciągnęła założona przez Rogera Cormana, wytwórnia New World Cinema. Dzięki niej Barker dostał do dyspozycji niemal milion dolarów. Takie pieniądze pozwalały na nakręcenie filmu przypominającego dzieło niezależne: jedna lokacja, nieznani aktorzy i potwory niewymagające dużych nakładów finansowych. Tak się składało, że Barker dysponował idealnym materiałem źródłowym – napisaną rok wcześniej nowelą The Hellbound Heart.
Nowela opowiada o hedoniście, który w poszukiwaniu ostatecznej rozkoszy, przy pomocy łamigłówki zwanej Lemarchand Configuration (w filmie nazwę zmieniono na Lament Configuration – Konfiguracja lamentu) przywołuje Cenobitów — demoniczne istoty nieodróżniające przyjemności od cierpienia. Opowiadanie zostało napisane pod wpływem przeżyć Barkera. W młodości pracował jako męska prostytutka i odwiedzał liczne kluby sadomaso, gdzie ludzie okaleczali się dla przyjemności. Oprócz tego autor chciał napisać antytezę typowego slashera, gdzie głupie nastolatki uprawiają seks, po czym giną.
Barker reżyserii uczył się z kupionej tydzień przed rozpoczęciem zdjęć książki. Oczywiście taki przyśpieszony kurs nic nie dał i reżyser nie potrafił nawet rozróżnić podstawowych obiektywów. Na szczęście pomocną dłoń wyciągnęła reszta ekipy, pod okiem której pisarz uczył się nowego fachu.
Hellraiser: Wysłannik piekieł (Hellraiser)
Frank Cotton kupuje na targu w Maroku tajemniczą układankę. Po jej ułożeniu pojawiają się trzy demoniczne postacie, które rozrywają go łańcuchami na strzępy. Po śmierci Franka do opuszczonego domu wprowadza się jego brat Larry, z żoną Julią, która jest byłą kochanką Franka. Gdy Larry kaleczy się na strychu, krople krwi powodują ożywienie Franka w postaci koszmarnej bestii. Krótko po tym obecność Franka odkrywa Julia, wciąż żywiąca do niego uczucia. Frank mówi jej, że będzie potrzebował więcej ofiar, aby wrócić do normalnego wyglądu. Chcąc mu pomóc, Julia zaczyna sprowadzać do domu mężczyzn. Z każdą ofiarą Frank nabiera siły i ludzkiego wyglądu. Jego obecność odkrywa także Kristy – córka Larry’ego. Dziewczyna ucieka przerażona z mieszkania razem z układanką. Po jej ułożeniu pojawiają się Cenobici. Dziewczyna dobija z nimi targu – za darowanie jej życia, przekaże im Franka. Frank zabija Julię i Larry’ego ma zamiar wykończyć Kristy. Goniąc ją, trafia na strych, gdzie wpada w ręce Cenobitów i ginie. Kirsty udaje się odwrócić układankę i uciec z przeklętego domu. Bohaterka wrzuca układankę do ogniska, jednak wyciąga ją demoniczna postać. W ostatniej scenie widzimy, że handlarz z początku filmu, sprzedaje ją komuś innemu.
Przy budżecie 900 tys. dolarów Hellraiser zarobił 14 mln, co oznaczało umiarkowany sukces. Ulubieńcem publiczności stał się widniejący na plakacie Pinhead, który szybko stał się ikoną horroru. Jest to o tyle dziwne, że postać pojawia się na ekranie w zaledwie kilku scenach. Aktorsko najlepiej wypada Clare Higgins w roli Julii. Nieco słabiej radzi sobie „ostateczna dziewczyna”, czyli Kirsty. Nie jest źle, ale na tle aktorek z innych slasherów niespecjalnie się wyróżnia.
Dzięki wykorzystaniu praktycznych efektów specjalnych większość a nich nawet po tylu latach wygląda bardzo dobrze. Szczególne wrażenie robi scena rozrywania twarzy łańcuchami.
Hellraiser: Wysłannik piekieł II (Hellbound: Hellraiser II)
Po wydarzeniach z pierwszej części Kirsty trafia do szpitala psychiatrycznego. Zafascynowany jej opowieściami doktor Channard ożywia Julię, po czym dostarcza jej ofiary. Następnie zmusza pacjentkę z talentem do łamigłówek (Tiffany) do rozwiązania Konfiguracji lamentu, dzięki czemu cała trójka przenosi się do świata Cenobitów. Podąża za nimi Kirsty. Julia zdradza Channarda i rzuca go na pożarcie władcy podziemia – Leviathanowi. Channard zostaje zmieniony w Cenobita a Julia ginie. Kirsty i Tiffany próbują uciec, jednak trafiają na Cenobitów. Z opresji ratuje je pojawianie się Channarda, który atakuje pozostałych Cenobitów. Tiffany rozwiązuje łamigłówkę, dzięki czemu obie kobiety uciekają z piekielnego świata a Channard ginie. W ostatniej scenie w naszym świecie pojawia się kolumna z uwięzionymi Cenobitami.
Widać o wiele większy budżet włożony w produkcję. Szczególne wrażenie robią psychodeliczne widoki w piekielnym świecie uzyskane dzięki technice matte paint. Bardzo dobrze wypadają także pomysłowe sceny śmierci i praktyczne efekty specjalne.
Zmianie uległ charakter Julii. W poprzedniej odsłonie była wewnętrznie skonfliktowaną kobietą, a tutaj jest zła i żądna krwi. Wcielająca się w nią Clare Higgins jest bez wątpienia najlepszą aktorką w filmie. Twórcy o tym wiedzieli i planowali rozbudowanie jej postaci w kolejnych odsłonach, jednak plany przekreśliła jej odmowa. Całkiem dobrze wypada także Kenneth Cranham w roli doktora Channarda.
Tytuł zmieniono na Hellbound, a Hellraiser stało się jedynie podtytułem. Planowo taki tytuł miała mieć jedynka, jednak ktoś wybił Barkerowi ten pomysł z głowy. Co ciekawe nie była to jedyna propozycja. Pierwotnie autor chciał, aby film miał tytuł „Sadomasochiści z piekła”.
Rozczarowuje końcowa rozprawa z cenobitami. Doktor Channard, który jest nim od kilku minut, potrafi pokonać trójkę doświadczonych pobratymców bez większego wysiłku.
Pod względem efektów specjalnych film jest krokiem naprzód, jednak fabularnie jest słabszy od poprzedniej odsłony.
Hellraiser III: Piekło na ziemi (Hellraiser III: Hell on Earth)
Zamożny właściciel klubu nocnego, JP Monroe, kupuje kamienną kolumnę z Cenobitami. Bywalec klubu kradnie z posągu konfigurację i w wyniku jej ułożenia zostaje rozerwany na strzępy. Świadkiem tego wydarzenia jest reporterka Joey. Dzięki byłej dziewczynie Monroe, Terri, reporterce udaje się odkryć prawdę w o Konfiguracji lamentu i Cenobitach.
Monroe zaczyna sprowadzać Pinheadowi ofiary. Gdy kolejną zostaje Terri, Pinhead oferuje jej układ – jej życie w zamian za Monroe. Po jego zabiciu Pinhead rozpoczyna masakrę w klubie, dzięki czemu powstają nowi Cenobici. W końcówce, głównej bohaterce udaje się zatryumfować. Odzyskana Konfiguracja lamentu zostaje zatopiona w cemencie na placu budowy. Następnie akcja przenosi się o kilka lat w przyszłość i widzimy, że powstały w tym miejscu wieżowiec wypełniony jest symbolami związanymi z Cenobitami.
Fabuła nie ma zbyt wiele wspólnego z poprzednim odsłonami oprócz wątku Pinheada. Pierwotnie antagonistką trzeciej części miała być Julia, jednak aktorka z powodów finansowych odmówiła. Oryginalnie film miał mieć większy budżet, jednak porażka finansowa filmu Nocne Plemię (Nightbreed) opartego o twórczość Barkera skłoniła wytwórnię do cięć.
Nowi Cenobici wyglądają komicznie. Mamy DJ-a, który po przemianie ma wbitą w ciało płytę cd, kamerzystę, który został zespolony z kamerą i wiele innych groteskowych postaci. Trzeba jednak przyznać, że w przeciwieństwie do poprzedniej odsłony końcowa akcja nie rozczarowuje. Cenobici chodzą po ulicach i rozprawiają się z każdym, kto stanie im na drodze. Radosna rozwałka jest powiewem świeżości w skostniałej serii.
Z całej trylogii ta część jest bez wątpienia najmniej straszna, choć najbardziej krwawa.
Hellraiser IV: Dziedzictwo krwi (Hellraiser: Bloodline)
Tym razem akcja dzieje się w 2127 roku. Przebywający na stacji kosmicznej Dr. Paul Merchant przy pomocy zdalnie sterowanego robota otwiera Konfigurację lamentu. Chwilę później zostaje aresztowany. Przesłuchiwany przez strażników wyjaśnia swoje motywy. Okazuje się, że jest potomkiem Phillipa LeMarchanda – XVIII-wiecznego twórcy zabawek, który na zamówienie zamożnego szlachcica stworzył Konfigurację. W wyniku jej pierwszego otwarcia do życia powołany został demon o imieniu Angelique.
W roku 1996 inny przodek LeMarchanda, John Merchant, zbudował wieżowiec wzorowany na konfiguracji Lamentu (zakończenie trzeciej części). Angelique udaje się wydobyć z fundamentów Konfigurację i przy jej pomocy przyzwać Pinheada. Dwójka demonów chce zabić Johna, gdyż pracuje on nad konfiguracją Elisium – układanką służącą do zabijania Cenobitów i zamykania przejścia między światami. Demony zabijają Johna, jednak jego żona w ostatnim momencie uruchamia Konfigurację lamentu, co powoduje odesłanie ich do piekła.
Akcja wraca do roku 2127. Przywołani przez Merchanta Cenobici masakrują załogę statku. Merchantowi udaje się uciec. Okazuje się, że cały statek jest jedną wielką konfiguracją Elysium, która ostatecznie zabija Cenobitów i odcina drogę do piekła.
Do ekipy pracującej nad filmem powrócił Clive Barker. Stworzony do spółki ze scenarzystą Peterem Atkinsem skrypt miał być najbardziej ambitnym projektem w całej serii. Niestety szybko rozpoczęły się problemy: zwolnienia, odejścia i choroby wśród ekipy. Na dodatek, gdy film był niemal gotowy, wytwórnia zażądała dokrętek i przepisania scenariusza. Zmiany były tak rozległe, że reżyser wycofał się z projektu i zażądał użycia nazwiska Alan Smithee (pseudonim wybierany przez reżyserów wyrzekających się swojego filmu). Niestety zmiany te bardzo odbiły się na jakości filmu. Widać to szczególnie w motywacjach postaci i logice wydarzeń.
Pod względem aktorskim film jest nierówny. Jedni aktorzy się starają, a inni grają, jakby wiedzieli, że film trafi do kosza z tanimi DVD, więc nie ma się co się wysilać. Niedomagają też efekty specjalne. Kosmos wygląda jak z taniego serialu science-fiction. Warto jeszcze dodać, że był to jeden z pierwszych filmów Adama Scotta (Severance).
Gdyby nie liczne dziury scenariuszowe, Hellraiser 4 mógłby być udanym filmem i godnym zwieńczeniem serii. Niestety stało się inaczej i zakończenie historii Cenobitów jest zwykłym przeciętniakiem.
Hellraiser V: Wrota piekieł (Hellraiser: Inferno)
Joseph Thorne jest skorumpowanym policjantem, prowadzącym sprawę rytualnych morderstw. Na miejscu zbrodni znajduje Konfigurację lamentu. Po jej ułożeniu nawiedza go koszmar z Pinheadem w roli głównej. Później Thorne odkrywa, że większość ofiar miała z nim coś wspólnego. W końcówce okazuje się, że Thorne przebywa w piekle, a przeżywane przez niego wydarzenia są formą psychologicznej tortury będącą karą za całe zło, którego dokonał.
Piąta odsłona jest pierwszą, która nie trafiła do kin. Wcielający się Pinheada Doug Bradley twierdzi, że scenariusz powstał jako niezależny film i dopiero z czasem został zaadoptowany na potrzeby serii. Reżyser temu stanowczo zaprzecza, jednak widać wyraźnie jak ta odsłona odstaje od reszty. Film sprawia wrażenie dziwacznej kombinacji Drabiny Jakubowa, Silent Hill i Złego Porucznika z domieszką Davida Lyncha. Kinomani na pewno dopatrzą się w dziele nawiązań do innych filmów, jednak to, czego nie zobaczą to podobieństwo do dotychczasowych odsłon. Gdyby zastąpić Pinheada dowolnym potworem, nikt by nawet się nie zorientował, że ma do czynienia z Hellraiserem.
W drugiej części artykułu omówimy odłony od 6 do 10 i reebot z 2022 roku.