End of Zoe, Not a Hero, Banned footage – recenzja DLC do Resident Evil 7

Podobnie jak wiele współczesnych produkcji Resident Evil 7 otrzymało komplet dodatków. DLC są zatytułowane: Banned Footage Vol. 1, Banned Footage Vol. 2, End of Zoe i Not a Hero. Najważniejszy z nich jest ten ostatni, gdyż kontynuuje historię bezpośrednio po zakończeniu oryginalnej gry.

Dalsza część artykułu zawiera spoilery z Resident Evil 7.

Not a hero

Jak pamiętamy, Ethan nigdy nie miał okazji zmierzyć się z synem Bakerów – Lucasem. Dodatek naprawia ten błąd. Akcja rozpoczyna się chwilę po zakończeniu akcji właściwej gry. Lucas zaszył się kopalni (znanej z podstawowej wersji gry). Niestety pomieszczenia usiane są dziesiątkami przemyślnych pułapek, w które powpadali członkowie oddziału specjalnego. Wcielamy się w Chrisa Redfielda, a naszym zadaniem jest uwolnienie towarzyszy i schwytanie lub zabicie ostatniego Bakera.

Rozgrywka różni się nieco od tej z podstawowej gry. Chris nie jest amatorem ze strzelbą, tylko uzbrojonym po zęby komandosem. Redfield potrafi nie tylko strzelać czym popadnie, ale nawet dać potworom w przysłowiowe zęby. Dodatek pozwala nam poszaleć z likwidacją wrogów, jednak odbiera to napięcie panujące w podstawowej grze. Na swojej drodze spotykamy nowe rodzaje przeciwników, z których najbardziej wyróżniają się potwory posiadające zdolność natychmiastowej regeneracji. Strzelanie do nich, jedynie je spowolni. Z tego powodu twórcy wprowadzili specjalny typ amunicji, który odbiera im zdolność regeneracji. Oznacza to, że często w trakcie strzelaniny musimy zmieniać rodzaj używanej amunicji. Pomieszczenia niestety wyglądają bardzo monotonnie. Większość akcji toczy się w identycznie wygladających podziemnych korytarzach. Brak też wyrafinowanych zagadek. Jedyne fragmenty, które nas angażują i wywołują jakiekolwiek emocje, to momenty, kiedy próbujemy uratować naszych towarzyszy, uwięzionych w potwornych pułapkach. W grze występują też irytujące sekcje zatrutych obszarów, zmuszające nas do noszenia maski oraz obszary pogrążone w ciemnościach. W obu przypadkach poruszamy się praktycznie po omacku. Dopiero zdobycie noktowizora poprawia naszą sytuację. Dodatek ma kilka ciekawych momentów, aczkolwiek nie przeważają one szali nudy. Ukończenie Not a hero powinno zająć dwie godziny. Na szczęście DLC ma jedną bardzo ważną zaletę — jest darmowe. W najgorszym przypadku pozostanie nam je jedynie odinstalować.

End of Zoe

Drugim ważnym z fabularnego punktu widzenia dodatkiem jest dalsza historia Zoe. Po tym, jak Ethan dał dawkę serum Mii (zakończenie kanoniczne), Zoe błąka się po bagnach i w końcu umiera na skutek postępującej infekcji. Odnajdują ją żołnierze Umbrelli i zabierają do swojej bazy. Na ich nieszczęścia wtedy pojawia się Joe Baker, czyli brat Jacka. Joe nie jest świadom całej sytuacji, gdyż jest jedynym niezainfekowanym członkiem rodziny. Wcielamy się w Joe, a naszym zadaniem jest uratowanie Zoe.

Joe to prawdziwy wiejski twardziel, który przy pomocy gołych pięści potrafi zbić zarówno dwóch uzbrojonych po zęby żołnierzy, jak i zmutowanego potwora. Przy pomocy L2/R2 możemy wyprowadzać ciosy rękami a nawet łączyć je w skomplikowane kombosy. DLC można ukończyć w godzinę. Zakończenie zamyka historię rodziny Bakerów i wprowadza odrobinę optymizmu w ponurą historię opowiedzianą w RE7. Podobnie jak w przypadku Not a Hero, brak tu jakiegokolwiek napięcia. Jest za to odrobina czarnego humoru. Nie sposób się nie uśmiechnąć pod nosem, gdy Joe gołymi pięściami okłada wyglądające jak Cthulhu istoty, nazywając ich „spleśniałymy skur****ami”.

Dziwi nieco decyzja o wprowadzeniu nowego reprezentanta rodziny. Można było przecież dać graczom do dyspozycji Zoe. W końcu to ona była ona uczestniczką wszystkich wydarzeń, więc miałoby to więcej sensu. Śmieszy też głos aktora podkładającego głos Joe. Spece od castingu, naprawdę nie mógli znaleźć kogoś w bardziej odpowiednim wieku?

Banned Footage Vol. 1

Nightmare

Dodatek Banned Footage Vol. 1 podzielony jest na trzy osobne gry. Pierwsza zatytułowana Nightmare dzieje zaraz po wydarzeniach, które widzieliśmy w RE7. Jako kamerzysta Clancy Jarvis musimy przetrwać atak nacierających na nas hord potworów i kolejne spotkania z Jackiem. Całośc podzielona jest na pięć etapów. Po ukończeniu wyzwania możemy do niego podejść ponownie, wykorzystując zdobyte w poprzednim podejściu surowce. Dodatek ten może się spodobać tym, którzy uznali, że w RE7 było za mało akcji.

  Mortal Kombat 1995 - recenzja

Bedroom

Drugi dodatek jest ciekawszy. Bedroom ponownie czyni biednego Clancy’ego głównym protagonistą. Jesteśmy uwięzieni i przykuci do łóżka przez Marguerite, która niczym Misery z horroru Stephena Kinga opiekuje się nami w bardzo specyficzny sposób. Nasza gospodynie co jakiś czas opuszcza pomieszczenie a my wtedy musimy zacząć kombinować jak uciec. Oznacza to skradanie się i łączenie ze sobą przedmiotów, nasłuchując w niepewności, czy pani domu nie zdecydowała się wrócić. I biada nam, jeśli nie będziemy wtedy grzecznie leżeli w łóżku. Pod względem trzymania w napięciu jest to świetny dodatek. Niestety bardzo krótki. Przejście go w normalnych warunkach pownno zająć około 20 minut.

Ethan Must Die

W trzeciej grze z zestawu ponownie wcielamy się w Ethana. Musimy przejść kilkanaście pomieszczeń, uzbrojeni początkowo jedynie w nóż. Po drodze zbieramy kolejne bronie, aż w końcu jesteśmy w stanie stawić czoła Marguerite. Ethan must die to tak naprawdę nic innego, jak fragment głównej gry, z przedmiotami rozłożonymi w zupełnie innych miejscach i kolosalnie wysokim poziomem trudności.

Banned Footage Vol. 2

21

Podobnie jak Banned Footage 1, w drugiej części także mamy podział na trzy osobne gry. Pierwsza nich nazywa się 21 i jest symulacją blackjacka. Nie brzmi to zbyt interesująco, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że właścicielem kasyna jest Lucas, sprawy zaczynają wyglądać ciekawie. Jedną rękę mamy uwięzioną w maszynie-pułapce, która przy każdym złym rozdaniu obcina nam palec. Później robi się jeszcze brutalniej. Autorzy urozmaicili też zasady, wprowadzając kilka dodatkowych reguł. Jednak mimo całego okrucieństwa, jest to wciąż tylko zwykła komputerowa gra w oczko.

Daughters

Ten DLC jest prequelem. Z fabularnego punktu widzenia jest to bardzo ciekawy dodatek, gdyż pokazuje nam moment pojawienia się Mii i złowieszczej Eveline, oraz dzieciństwo Zoe. Możemy zobaczyć życie Bakerów przed zmutowaniem, czyli coś, co w podstawowej grze było pokazane jedynie na fotografiach. Oglądanie przemiany swoich rodziców w potwory to naprawdę wstrząsające przeżycie dla małej dziewczynki. Problem w tym, że twórcy swój pomysł zaprzepaścili bardzo wysokim stopniem trudności.

Zoe nie posiada żadnej broni. Prowadzi to do sytuacji, w której musimy sprawdzać różne możliwości na chybił-trafił, dotąd aż znajdziemy właściwą. W praktyce trzeba uczyć się gry na pamięć.  Samą grę można ukończy w niecałe 20 minut, jednak bez korzystania z solucji, może to trwać nawet i z dwie godziny. Jest to spora wada, gdyż poziom frustracji z każdym podejściem wzrasta, a ekran game over wypali nam się szybko w siatkówce oka.

Jack’s 55th Birthday

Najgłupsza z dostępnych gier. Biegamy po domu, szukając jedzenia, które przynosimy Jackowi. Wszystko stylizowane jest na grę arcade. Na ekranie po każdym strzale wyskakują barwne punkty, a po trafieniu z potworów wypada confetti. Całość brzmi raczej jak głupi dowcip jednego z programistów, a nie pełnoprawne DLC.

DLC są średnio udane i na pewno nie są warte ceny w jakiej można je kupić. Jeśli jednak bardzo interesuja nas dodatki, najbardziej opłaca się nabyć grę Resident Evil 7: Biohazard – Gold Edition, która zawiera wszystkie oficjalne DLC. Gdybyśmy natomiast chcieli je kupić osobno, to najlepszym wyborem będzie End of Zoe. Gra jest konkluzją wątku rozpoczętego w głównej grze, a okładanie potworów gołymi rękami to sporo zabawy. Z kolei Banned footage to zestaw mini gierek osadzonych w domu Bakerów, który nie wnosi nic specjalnego do samej gry.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *