Peter Parker ma już na koncie ponad 40 występów w grach (!). Spróbujemy je tutaj pokrótce omówić w kolejności ich pojawiania się na rynku. Z racji ogromu materiału artykuł podzielony jest na trzy części. W tej sekcji omówione zostaną gry z okresu 1993-2002. Jeśli macie ochotę poczytać o grach z poprzednich lat, zapraszam do tego artykułu.
The Amazing Spider-Man 3: Invasion of the Spider-Slayers, 1993
Ostatnia cześć trylogii gier z Człowiekiem Pająkiem na Gameboya, wydanych przez LJN. Podobnie jak w poprzednich odsłonach, nie ma w niej nic interesującego. Prosta platformówka, bardzo luźno inspirowana serią komiksową o tym samym tytule. Oprócz typowo zręcznościowych zadań mamy też proste zagadki. W pierwszym etapie chodzimy po planszy, próbując odgadnąć czy osoba w płaszczu sięgająca ręka za pazuchę, wyciągnie gazetę czy pistolet. Jeśli to pistolet, to postać ta do nas strzeli, a jeśli gazeta to nie wolno nam jej atakować. W walce z przeciwnikami przeszkadzają skejterzy i spadające na nas przedmioty. Jedynym plusem gry są zróżnicowane etapy. Poziom trudności znacznie wzrósł. Wspinanie się na budynki, z jednoczesnym używaniem sieci, unikając strzelających do nas wrogów, to wyższa szkoła frustracji. Bossami na końcu etapów są tytułowe Spider Slayers, czyli roboty zaprogramowane, przez szalonego naukowca na schwytanie Spidermana. Podobnie jak w przypadku poprzednich odsłon tej gry na Gameboya – nie warto. LJN jak zwykle musiało wszystko popsuć. Czy wydadzą oni kiedyś dobra grę z pająkiem?
Ocena 4/10
Spider-Man and Venom: Maximum Carnage, 1994
Odpowiedz na ostatnie pytanie brzmi – tak. LJN udało się wydać grę na licencji która jest naprawdę dobra. Maximum Carnage to chodzona bijatyka z Człowiekiem Pająkiem i Venomem w rolach głównych. Naszym przeciwnikiem jest tytułowy Carnage, czyli seryjny zabójca Cletus Kasady, który wszedł w posiadanie kawałka symbiontu Venoma. Gra jest niemal w całosci oparta na komiksowej serii Maximum Carnage, w której tytułowy przestępca ucieka ze ściśle strzeżonego wiezienia i z pomocą czterech innych super wrogów zaczyna siać chaos na ulicach Nowego Jorku. Zeskanowane fragmenty komiksu są używane jako cutscenki. W grze gościnie występują też pozytywni bohaterowie tacy jak Kapitan Ameryka czy Iron Fist. Grafika jest bardzo dobra, a scenariusz ciekawy, jednak rozgrywka po pewnym czasie zaczyna się robić repetytywna. W przeciwieństwie do wielu gier z pajączkiem sterowanie jest bardzo responsywne, szkoda tylko ze dostaliśmy tak ograniczony wachlarz ciosów. W grze mamy też fajną rockową muzykę. Ogólnie dużo dobrej zabawy i jedna z niewielu licencjonowanych gier LJN która nadaje się do grania.
Ocena 8/10
The Amazing Spider-Man: Lethal Foes 1995
Kolejna gra luźno oparta na komiksie. Tym razem na limitowanej serii The Lethal Foes of Spider-Man. Seria posiada bardzo ładne ilustracje, niestety historia w niej zawarta jest pretekstowa. Podobnie jest z opartą na niej grą. Naszym tytułowym “śmiertelnym wrogiem” jest sterowanie, które jest chyba najgorsze we wszystkich grach z pająkiem. Gra jest bijatyką połączoną z platformówką. Sporą część gry spędzamy, huśtając się na sieciach i wspinając na budynki. Na końcu każdego etapu mamy jednego z kultowych przeciwników. Szkoda, że tak ładnie wyglądającą grę twórcy aż tak popsuli. Gra oryginalnie wydana została jedynie w Japonii, jednak w 2016 powstało nieoficjalne fanowskie tłumaczenie.
Ocena 4/10
Venom/Spider-Man: Separation Anxiety 1995
Sequel do wydanego rok wcześniej Maximum Carnage. Sterując Venomem lub Spidermanem zmierzymy się z tabunem wrogów, po to, by na końcu schwytać niebezpiecznego Carnage’a. Fabuła tym razem kombinuje ze sobą wątki z dwóch serii komiksowych: Venom: Separation Anxiety i Venom: Lethal Protector. Grafika i sterowanie są bardzo zbliżone do poprzedniej części, niestety gra wydaje się też powielać, a nawet zwielokrotniać wady poprzedniczniki. Przeciwnicy i plansze zaczynają po pewnym czasie się powtarzać, tworząc poczucie nieznośnej monotonii. W dzisiejszych czasach taką grę moglibyśmy określić co najwyżej mianem DLC. Ponownie mamy gościnne występy innych gwiazd Marvela w tym Ghost Ridera i Daredevila.
Ocena 6/10
Spider-Man: The Animated Series 1995
Trzecia gra ze Spidermanem wydana w 1995. Tym razem fabuła nie bazuje na żadnym z komiksów a na serialu animowanym, który w tamtym czasie bił rekordy popularności. Niestety sama gra jest słabiutka. Grafika jest brzydka, sterowanie toporne, a Człowiek Pająk chodzi jakby był jakimś napakowanym osiłkiem z przerostem mięśni, a nie zwinnym superbohaterem. Animacjom brak płynności. Gra jest połączeniem bijatyki z platformówką. Przeciwnikami są: Doctor Octopus, Green Goblin i Spider Slayers. Omijać z daleka!
Ocena 3/10
The Amazing Spider-Man: Web of Fire 1996
Mało znana gra ze Spidermanem, a szkoda, bo warta uwagi. Wydana jedynie na konsolę Sega32x cechuje się niezwykle płynnymi animacjami i ciekawą, aczkolwiek nieco psychodeliczną grafiką. Tradycyjnie już gra to platformówka połączona z bijatyką. Organizacja HYDRA otoczyła Nowy Jork wielką elektryczną kopułą i żąda okupu za uwolnienie mieszkańców. Kopuła jest zasilana sześcioma generatorami ukrytymi w różnych punktach miasta. Naszym celem jest dotarcie do każdego z tych miejsc i zniszczenie generatora, wcześnej staczając walkę z jednym z bossów. Gościnnie w grze występuje Daredevil. Gra posiada bardzo intuicyjne sterowanie, łącząc w przyjemny sposób walkę wręcz, z bujaniem się na pajęczych sieciach. Gra się bardzo przyjemnie, niestety po pewnym czasie oczy są zmęczone od migającego efektu kopuły.
Ocena 7/10
Spider-Man 2000
Pierwsza gra ze Spidermanem w pełnym 3D i od razu pełen sukces. Przejście do trójwymiaru było tym, czego tym, czego pająk potrzebował. Niezwykła jak na tamte czasy płynność animacji i bardzo ładna grafika dopełniają obrazu. Gra używa engine znanego z gry Tony Hawk, a ograniczenia sprzętowe twórcy obeszli, wplatając w fabułę wątek o trującym gazie rozpylonym w Nowym Jorku. Całe miasto jest nim pokryte, wiec konsola nie musi się wysilać, rysując ulice czy przechodniów, gdyż większość czasu spędzamy na dachach budynków. W grze użyto zbyt wielu marvelowskich bohaterów i superwrogów, aby ich tu wymieniać, jednak najważnieszymi są: Doctor Octopus i Carnage. Niektóre z głosów zostały podłożone przez aktorów, którzy grali w oryginalnej kreskówce. Narratorem kluczowych momentów w grze jest natomiast sam Stan Lee! Gra jest naprawdę dopracowana pod każdym względem i jedyna przeszkodą do pełnej radości z jej używania jest próba jej uruchomienia na współczesnych komputerach. Gra rozpoczyna długi łańcuch gier ze Spidermanem wydawanych przez Activision. Istnieje też wersja na Game Boya, która jest platformówką, jednak nie jest ona fabularnie połączona ze starszym bratem. Obie wersje doczekały się też własnych kontynuacji.
Ocena 9/10
Spider-Man 2: The Sinister Six 2001
Platformówka na Game boy color, będąca kontynuacją gry Spiderman z 2000 (wersji na Game Boy color) Mimo swojej prostoty jest bardzo grywalna i rozrywkowa. Złowieszcza Szóstka porywa ciocię May. Duży błąd. Naszym zadaniem jest ją uwolnić i wpakować przestępców za kratki. Jak na malutkiego Game Boya gra jest bardzo dynamiczna. Ma też bardzo przyjemny i responsywny sposób poruszania się. Grafika jest ładna i kolorowa, a nawet dosyć czytelna mimo ograniczeń konsoli. Sama rozgrywka to po raz setny już w tym zestawieniu, platformówka z elementami walki.
Ocena 7/10
Spider-Man 2: Enter Electro 2001
Sequel do bardzo dobrze przyjętej gry z 2000 (wersji na PC). Fabuła toczy się krótko po wydarzeniach z jedynki. Musimy powstrzymać Electro, który zorganizował serię napadów na różnego rodzaju laboratoria. Gra jest bardzo podobna do pierwszej części, jednak ma drobne usprawnienia. Najważniejszym jest możliwość poruszania się także po ulicach, niestety w formie osobnych plansz. Nie możemy po prostu zejść z budynku na ziemie, gdyż próba tego skończy się smiercią. Mamy też miłe urozmaicenia w postaci dodatkowych kostiumów dających nowe zdolności. Mimo że jest to przyzwoita gra, nie ma w sobie tego samego ładunku grywalności co jej poprzedniczka. Być może wpływ na to ma sama fabuła, która jest nudna. Możliwe też, że spowodowane jest to brakiem świeżości, wszak gra ogrywa te same schematy co poprzedniczka.
7/10
Spider-Man: Mysterio’s Menace 2001
Pierwsza wizyta Spidermana na konsoli Game Boy Advance. Gra jest oczywiście platformówką/bijatyką. Chociaż plansze roją się od przeciwników, niejednokrotnie lepiej jest unikać konfrontacji, lub obezwładnić przeciwnika siecią. Możliwości konsoli zostały wykorzystane do granic możliwości. Grafika jest ładna, kolorowa i bardzo płynna. Po raz pierwszy w historii gier ze Spidermanem, fabuła próbuje fabularnego twistu. Wykonujemy szereg niepowiązanych ze sobą misji, aby z czasem odkryć, że za wszystkimi wydarzeniami stoi jedna i ta sama osoba. Bardzo pomysłowe. Jednak byłoby nawet bardziej pomysłowe gdyby twórcy nie zdradzili tego twistu w tytule gry. Tak czy inaczej, gra jest kolejną przyzwoitą pozycją na konsole przenośne.
7/10
Spider-Man: The Movie 2002
Gra luźno bazująca na filmie Spiderman z tego samego roku. Fabuła podobnie jak w filmie toczy się wokół konfrontacji między Człowiekiem pająkiem i Zielonym Goblinem. Gościnnie pojawiają się przeciwnicy, których nie było w filmie – Vulture i Kraven Łowca. Dwie najważniejsze gwiazdy filmu – Tobey Maguire i Willem Dafoe podkładają głosy swoim postaciom. Gra próbuje imitować sposób poruszania się Człowieka Pająka znany z filmu, jednak paradoksalnie powoduje to że nasze podniebne wojaże wydają się mało dynamiczne. Rozgrywka jest zbliżona do wydanej dwa lata wcześniej gry pod tym samym tytułem. Ba! Część ataków została niemaże żywcem skopiowana z odsłony sprzed dwóch lat. Misje dzielą się na dwa rodzaje – jedne dzieją się w powietrzu i na dachach budynków, a inne w budynkach. Samo huśtanie się po mieście jest dosyć fajne, jednak etapy w pomieszczeniach są nieciekawe i męczące. O ile kamera świetnie się sprawdza na otwartych przestrzeniach, tak w ciasnych pomieszczeniach potrafi przeszkadzać. Na dodatek wpowadzono bardzo niedopracowaną mechanikę skradania, która zamiast uatrakcyjniać rozgrywkę, frustruje. Gra nacechowana jest sporą dawką humoru. Peter często rzuca śmiesznymi tekstami, jednak najzabawniejszym elementem gry jest burząca czwartą ścianę narracja Bruca Campbella. Gra może być ciężka do odpalenia na nowoczesnym komputerze.
Zapraszam do przeczytanie trzeciej i ostatniej części artykułu o grach ze Spidermanem. Znajdziecie ją tutaj.
No i trzeciej części nie ma.
Będzie niedługo. Dzieki za przypomnienie.