Jackie Chan to legenda azjatyckiego kina. Aktor pojawił się do tej pory w ponad 200 filmach i pozostaje jedną z największych gwiazd branży filmowej. Jednak od kilku lat jego nazwisko coraz rzadziej pojawia się w czołówce box office i nie jest już tak popularne, jak kiedyś. Dlaczego tak się stało? No coż, powodów spadku popularności Chana jest kilka.
Wiek
Zacznijmy od najbardziej oczywistej rzeczy, czyli wieku. W momencie pisania tego artykułu Jackie ma 68 lat. Chan nie potrafi już zadawać ciosów z prędkością światła i wykonywać niezwykle niebezpiecznych popisów kaskaderskich. Niestety było to motorem napędowym jego produkcji, gdyż scenariusz w nich był na ogół pretekstowy.
Jackie Chan chce być postrzegany jako poważny aktor
Jackie Chan od wielu lat marzy o zostaniu poważnym aktorem dramatycznym. Niestety mimo kilku prób wyjścia z komediowej strefy komfortu, nie udało mu się tego dokonać. Pierwsza poważna rola Chana (Shinjuku Incident) przeszła praktycznie niezauważona. Od tej pory Jackie próbował takich ról jeszcze kilka razy, niestety za każdym razem bez powodzenia. Nawet gdy krytycy chwalili go, było to bardziej na zasadzie „nieźle jak na Jackiego Chana”. Nie zaakceptowała go też przyzwyczajona do popisów i wygłupów publika, co odbiło się na frekwencji w kinach. Jedynym występem dramatycznym zachwalanym przez krytyków i widzów, była rola w thrillerze Cudzoziemiec (The Foreigner) z 2017. Niestety jak na razie Jackiemu nie udało się powtórzyć tego sukcesu.
Nieudany romans z Hollywood
Jackie próbował swojego szczęścia w Hollywood trzykrotnie. Pierwszym podejściem był film Wielka Rozróba z 1980. Tytuł odniósł umiarkowany sukces w box office, jednak nie wypromował nazwiska Chana. Ot po prostu kolejne azjatyckie kino kopane. Drugim podejściem był film Protektor (The Protector) z 1985. Dzieło okazało się rozczarowaniem. Za klęskę obu produkcji Jackie obwinia choreografię walk, kręconą i edytowaną w amerykańskim stylu. Z powodu konfliktu z reżyserem, doszło do powstania dwóch wersji filmu Protektor. Amerykańska, edytowana przez reżysera okazała się kinową porażką. Azjatycka, stworzona przez Chana, odniosła umiarkowany sukces w Azji i Europie.
Prawdziwy sukces przyszedł dopiero dziesięć lat później wraz z premierą filmu Draka w Bronksie. Po światowej premierze film został najbardziej dochodowym filmem w 1996 roku i zebrał liczne pochwały od krytyków. Trzy lata później powstał najbardziej znany hollywoodzki film Jackiego, czyli Godziny szczytu. Buddy cop z Jackie Chanem i Chrisem Tuckerem odniósł wielki sukces. Film stał się zarówno błogosławieństwem, jak i przekleństwem. Jackie zarobił fortunę i zyskał upragnioną popularność na zachodzie, jednak zamknął sobie wrota do kręcenia filmów innych niż komedie akcji. W następnych latach powstały dwie słabo oceniane kontynuacje Godzin Szczytu, dwie podróbki Godzin szczytu (Rycerze z Szanghaju, Kowboj z Szanghaju), i podróbka podróbki (Dorwać Wattsa). Jackie dwukrotnie próbował także nakręcić projekty solowe, jednak bez większego powodzenia. Filmy Medalion i Smoking sumarycznie nie zebrały nawet 40% na Rotten Tomatoes. Zamiast niesamowitych popisów kaskaderskich widzowie zostali uraczeni festiwalem kiepskiego CGI i absurdalną historią. Tak naprawdę oprócz Godzin szczytu Jackie nakręcił tylko dwa dobrze odebrane filmy: remake Karate Kid (jednak Jackie gra w nim rolę drugoplanową) i wspomniany już Cudzoziemiec z 2017, uważany przy okazji za jeden z jego najlepszych filmów.
Nieudane rebooty marek
Najsłynniejszą serią filmową Chana jest prawdopodobnie Policyjna opowieść. Nakręcona w latach 1985-1992 trylogia, uznawana jest za szczytowe osiągnięcie Jackiego zarówno pod względem akcji, reżyserii (również Chan) i scen kaskaderskich. W 2004 roku Chan nakręcił reboot serii zatytułowany Nowa Policyjna Opowieść. Film nie miał nic wspólnego z poprzednimi odsłonami, jednak sprzedał się bardzo dobrze i nawet otrzymał kilka nagród. W 2013 roku Chan nakręcił kolejny reboot zatytułowany Police Story: Lockdown (zanany także jako Police Story 2013). Thriller w stylu Szklanej Pułapki okazał się niewypałem. Zabrakło humoru i popisów kaskaderskich. Scenariusz był słaby, a antagoniści mało wyraziści. Innym wielkim powrotem dawnej marki miał być Chiński Zodiak (znany także pod tytułami Chinese Zodiac i CZ12) będący trzecią odsłoną serii Zbroja Boga. Chan gra w nim poszukiwacza przygód, wzorowanego na Indianie Jonesie. Jackie zapowiadał, że będzie to jego ostatni wielki film akcji (słowa nie dotrzymał). Dzieło okazało się porażką, która nie ma do zaoferowania nic, oprócz kilku ciekawych popisów kaskaderskich. Kolejną próbą jest wspomniany wyżej Dorwać Wattsa, będący de facto kolejną wariacją Godzin szczytu. Tym razem partnerem Jackiego jest Johnny Knoxville (Jackass). Niestety film zawodzi w każdym aspekcie. Jest nieśmieszny, przewidywalny i kiepsko zagrany.
Pozamałżeńskie romanse i nieślubne dziecko
W czasach największej świetności Jackie Chan uznawany był za wzór do naśladowania. Dobry mąż, ojciec, dusza towarzystwa i wzór skromności. Ten wizerunek trzymał się go przez wiele lat. Tymczasem okazało się Jackie korzystając ze swojej gigantycznej sławy prowadził hulaszczy żywot. Gwiazdor regularnie odwiedzał prostytutki, miał problemy z alkoholem, jeździł autem po pijanemu (przynajmniej raz zakończyło się to wypadkiem), bił żonę i wdawał się w liczne romanse. Jeden z nich zakończył się nieślubnym dzieckiem. Owocem jego zdrady z miss Azji, Elaine Ng, jest córka Etta.
Z Ettą wiąże się także drugi skandal. Dorosła córka oskarżyła swoich rodziców o homofobię. W wywiadzie stwierdziła, że jest bezdomna i musi mieszkać po przytułkach ze swoją partnerką. W tym przypadku jednak trzeba zwrócić uwagę, że zarzut jest trochę niepoważny, gdyż już w trakcie ciąży swojej kochanki, Jackie zerwał z nią stosunki i nigdy nie szukał kontaktu z nieślubną córką. O ile więc odcięcie się od swojego dziecka jest bardzo złym zachowaniem, ciężko uznać, że ma coś wspólnego z homofobią.
W jednym z ostatnich wywiadów, Chan stwierdził też, że raz usiłował zaatakować reżysera nożem.
Jackie popiera komunistyczną partię Chin
Jackie wielokrotnie publicznie okazywał swoje poparcie dla chińskiego rządu. Największy zawód fanom sprawił podczas protestów w Hongkongu, gdy stwierdził, że ludzie protestujący w sprawie swojej wolności nie powinni tego robić. Nie był to jednak jednostkowy przypadek. Aktor w innym wywiadzie zachwalał chińską cenzurę, gdyż uważa, że wolność słowa jest szkodliwa.
Chan popiera też nowo wprowadzone drakońskie kary wprowadzone za „działalność wywrotową, zmowę z obcym krajem i terroryzm”. Komentatorzy polityczni nie podzielają entuzjazmu gwiazdora, gdyż uważają, że przepisy mają na celu jedynie umocnienie dyktatury i likwidowanie opozycjonistów, pod pretekstem walki z terrorem. W odpowiedzi internauci z Hongkongu i Tajwanu nazwali Chana „dwulicową szumowiną” i „zdrajcą”. Jackie mimo wszystko nie ma zamiaru rezygnować ze swojej admiracji dla komunistycznej partii i w jednym z ostatnich wywiadów powiedział, że marzy mu się, zostanie jej członkiem.
Pasmo bomb
Oprócz dokumentów i filmów animowanych, od 2011 roku wszystkie filmy Jackiego zostały uznane za „zgniłe” na Rotten Tomatoes (z wyjątkiem wspomnianego już Cudzoziemca). Oczywiście dla producentów najważniejsze są nie dobre oceny, tylko zyski, a te były zadowalające. Niestety to też uległo zmianie i od 2017 roku, żaden z filmów nie został kasowym sukcesem. Pięcioletnie pasmo bomb, na pewno nie pomogło karierze Chana. Podobnie jak to, że niektóre z tych filmów zostały nawet ochrzczone mianem „chińskiej propagandy”.