Błędy i dziury fabularne w filmie Glass Onion

Glass Onion to kontynuacja Na noże w reżyserii Riana Johnsona. Niestety, o ile pierwsza odsłona kryminalnego cyklu była całkiem udaną łamigłówką, tak sequel to pełen błędów i dziur fabularnych niewypał. Oto lista największych błędów w Glass Onion.

Uwaga na spoilery!

Wizyta Andi

Zarówno Andi, jak i pozostali członkowie „dysruptorów” dostają drewniane pudełka z ukrytym zaproszeniem. Pytanie, dlaczego zaproszona została Andi? Główny złoczyńca ukradł jej pomysł, przekonał ludzi z jej otoczenia do krzywoprzysięstwa, po czym przejął firmę. Była to potworna zdrada. A teraz Miles jak gdyby nigdy nic zaprasza ją na wyspę, zupełnie jakby wciąż byli dobrymi przyjaciółmi.

glass onion pudełko

Warto też pamiętać, że skrzynka nie zawierała dokładnych instrukcji, gdyż te miały zostać dosłane. Po co więc Miles wysyłał je nieżyjącej Andi?

Dlaczego nikt nie rozpoznał siostry bliźniaczki?

Mowa tu o grupie przyjaciół, którzy przebywali we wspólnym gronie przez wiele lat. Jakim cudem nikt nie rozpoznał charakterystycznych cech, gestów i zachowań. A nawet jeśli Helen jest znakomitą aktorką, to wciąż pozostaje kwestia różnego rodzaju informacji, które tylko dana osoba może znać.

glass onion flashback

Pamiętnik

Johnson wymyślił usprawiedliwienie na powyższy punkt — Andi od szóstego roku życia prowadziła dziennik, w którym wszystko zapisywała. Pozostaje zapytać, jaką pojemność ma ta niewielka książeczka? No ale nawet jeśli założymy, że jakimś cudem w tej książeczce zmieściła się tak duża ilość informacji (albo pamiętnik miał kilka tomów) to kiedy bliźniaczka miała okazję zapoznać się z wszystkimi informacjami i nauczyć się ich na pamięć?

Alergia Duke’a

Duke ma alergię na ananasy. Oznacza to, że ich spożycie grozi wstrząsem anafilaktycznym. Niestety tworzy to przynajmniej cztery dziury fabularne. Po pierwsze „najlepszy detektyw świata” nie potrafi rozpoznać tak oczywistej przypadłości. Po drugie Duke był nie tylko świadomy alergii, ale i bardzo przewrażliwiony na tym punkcie, gdyż podczas podania leku na covid(?) od razu wspomniał o ananasach. Dlaczego więc nie nosił ze sobą EpiPenu (strzykawka z adrenaliną)? Po trzecie Duke powinien rozpoznać pojawienie się znajomych mu objawów i poprosić o pomoc, zanim atak uległ nasileniu. Po czwarte nikt z uczestników przyjęcia nie wspomniał w tym momencie o alergii, chociaż znali się od lat i bez wątpienia wiedzieli o jego przypadłości. Nikt też nie podjął akcji reanimacyjnej.

Glass onion sok z ananasa

Zniszczenie dowodu

Miles nie potrafi poskładać do kupy dwóch prostych faktów. Jego ofiara przybywa na wyspę cała i zdrowa w towarzystwie najsłynniejszego detektywa na świecie, a kobieta, którą zabił, miała siostrę bliźniaczkę.

Nawet jeśli założył, że z jakiegoś powody Andi przeżyła (Miles zostawił ją w garażu z włączonym silnikiem), wiedział, że jej przybycie (z detektywem) nie oznacza nic dobrego. Mimo wszystko, zamiast iść i zniszczyć jedyny obciążający go dowód (serwetkę), Miles zachowuje go i pozwala przybyszom bezkarnie myszkować po wyspie.

Inteligencja Milesa

Miles przedstawiany jest jako buc, arogant i idiota. Dowodem na to jest według detektywa używanie malapropizmów (omyłki słowne) i głupie metody działania. Problem w tym, że jego czyny pokazują coś zupełnie innego. Miles zaaranżował w pośpiechu trzy udane zabójstwa, za które prawdopodbnie nie poniesie kary. Pomagał znajomym załatwiać różne problemy. Potrafił zmienić grupę swoich znajomych w usłużnych lizusów i odebrał genialnej wspólniczce całą firmę, którą z powodzeniem od tego czasu prowadzi. Czy to jest zachowanie kogoś bardzo głupiego?

  Lara Croft: Tomb Raider - recenzja | Adaptacje gier wideo

Sytuację można też odwrócić i zapytać, dlaczego kobieta-geniusz, która stała za wszystkimi osiągnięciami Brona — od fortuny, poprzez loty w kosmos i produkcję aut, aż po imperium medialne, dała się tak łatwo wygryźć z firmy zwykłemu idiocie?

Jak Milesowi udało się zgasić światło?

Miles zaimprowizował scenę zabójstwa na podstawie słów Blanca o zgaszeniu świateł. Ponieważ w czasie zaciemnienia przebywał ze swoimi gośćmi, musiał do tego użyć jakiegoś wyłącznika czasowego. Problem w tym, że mowa o wyłączeniu całego centralnego zasilania. Skąd Miles wziął nagle takie urządzenie i jak je podpiął pod cały system. Przecież jest idiotą, prawda?

Serwetka

Najważniejszym dowodem w sprawie o prawa autorskie jest serwetka z baru, na której Andi zapisała swój pomysł. Po procesie Miles „odnalazł” właściwą serwetkę i pokazał ją światu. Dziwne jednak, że nikt nie zwrócił uwagi na brak loga. Miliony czytelników gazety, wśród których musieli być byli klienci baru oraz jego pracownicy i nikt nie dostrzegł takiego szczegółu? Sama autorka rysunku też nie zwróciła na to uwagi?

serwetka glass onion

Ciekawi też logika Helen, która po zdobyciu najważniejszego dowodu, podtyka go złoczyńcy niemal pod samą twarz.

Zabójstwo

Po co Miles zabił Andi? Po odnalezieniu chusteczki mógł ją zabrać i zniknąć, bez wikłania się morderstwo. Nikt by nie uwierzył w cudowne odnalezienie brakującego dowodu…który zaginął po raz kolejny.

Eksplozja nikogo nie zabija

W końcówce Helen rzuca grudkę substancji „klear” w ogień. Dochodzi do eksplozji, która z jakiegoś powodu nie rani nikogo, gdyż ogień zostaje zassany przez wentylację i wysadza górne piętro…bo tak działają eksplozje.

Dziwi też logika najmądrzejszego detektywa. Dał Helen grudkę do wysadzenia, chociaż nie wiedział jakich zniszczeń może dokonać. Równie dobrze taka grudka mogłaby zniszczyć pół wyspy. Detektyw tego nie wie, bo nawet naukowcy pracujący przy projekcie potrzebowali jeszcze przynajmniej dwóch lat na testy.

eksplozja glass onion

Ukaranie Milesa

Paliwo przyszłości zostało skompromitowane jako niebezpieczny produkt, który doprowadził do eksplozji i zniszczył najcenniejszy obraz świata, a wspólnicy Milesa nagle zmienili zdanie i postanowili zeznawać przeciw niemu. Winny zostanie ukarany i sprawiedliwości stanie się zadość. Jednak czy aby na pewno?

Dysruptorzy, chociaż nienawidzą swojego chlebodawcy, kłamali w jego imieniu przed sądem. Zmiana poglądów o 180 stopni będzie oznaczała dla nich konsekwencje karne (składanie krzywoprzysięstwa), oraz zemstę Milesa, który bez wątpienia ma na nich haki. Szanse na udowodnienie czegokolwiek są bardzo małe. Nikt nie udowodni podmiany drinków, ani istnienia mitycznej serwetki. Ciężko też będzie udowodnić związek pomiędzy obecnością Milesa w okolicach domu Andi, a jej śmiercią. Alternatywą będą hojne datki od zamożnego przyjaciela, w zamian za milczenie. Biorąc pod uwagę ich dotychczasowy charakter, Miles wyjdzie z kłopotów cało.

Pozostaje kwestia spalenia obrazu. Jako oficjalna przyczyna podane zostanie zwarcie instalacji, wyciek gazu, czy nawet sabotaż. I co teraz? Pozostanie słowo Helen i Blanca przeciw oficjalnej wersji. Więc albo świat uwierzy w przypadkowy wybuch i Miles będzie mógł kontynuować ekspansję klear, albo Helen przyzna się do celowego zdemolowania i wysadzenia mu domu, co oznacza dla niej zarzuty karne, a dla Milesa możliwość grania ofiary. Tak czy inaczej Miles nie zostanie ukarany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *