Rebeka (2020) – recenzja filmu

Bywają historie tak intrygujące, że ciężko o nich zapomnieć. Angażują emocje i zmuszają każdą komórkę naszego ciała do skupienia się właśnie na tych wydarzeniach, które dzieją się w danym momencie. Kiedy przyglądamy się akcji filmu “Rebeka” nie wiadomo, co się za chwilę wydarzy. Możemy mieć jakieś przypuszczenia, ale ostatecznie jesteśmy za każdym razem zaskakiwani. Historia tak niezwykła i poruszająca, subtelna, ale i brutalna zarazem, a przy tym wciągająca dzięki swej niepowtarzalności.

Pani de Winters to młoda i utalentowana dziewczyna (tworzy piękne szkice) z niższej klasy, która chcąc podróżować po świecie, zatrudnia się jako towarzyszka starszej damy. Jest nieco naiwna (przynajmniej na początku), ale też niezwykle wrażliwa. Jednak ta postać przeistacza się w pełną energii i odważną kobietę, kiedy nastaje dla niej czas próby. Z kolei Pan de Winters, no cóż, jest chyba najbardziej skrytym charakterem, jaki tylko można sobie wyobrazić w całej tej historii. Jednocześnie pozostaje istotą cierpiącą, która nie może uwolnić się od demonów przeszłości…

Rebeka 2020 netflix

Nie można też pominąć osobliwości, jaką stanowi Pani Denvers. Ta surowa w swej postaci Gospodyni domu zdaje się być najbardziej przywiązaną i wierną przyjaciółką pierwszej Pani de Winters… nawet po jej śmierci. Jest też strażniczką jej duszy i nie pozwala o niej zapomnieć, co nieraz przysparza kłopotów.

Kiedy młoda towarzyszka (choć nie byłoby tu błędem nazwanie jej służką) pewnej już wiekowej damy, przemierzając z nią świat, poznaje w Monte Carlo Maxima de Wintera, od razu się w nim zakochuje. Młody wdowiec mimo niedawnej utraty ukochanej żony Rebeki niechybnie obdarza uczuciem dziewczynę z niższych sfer. Niedługo Państwo de Winter przybywają do angielskiej posiadłości Manderley, gdzie Gospodyni domu Pani Danvers od początku wyraża swoją niechęć wobec nowej żony biznesmana. Jednak życie to nie bajka, a książęta na białych koniach występują rzadziej niż złote smoki w “Wiedźminie”. Pani de Winters zaczyna zdawać sobie sprawę, że ma ubogą wiedzę na temat przeszłości swego męża. On, niezwykle skryty, nie pozwala wybrance na poznanie prawdy i uparcie odsuwa od siebie ukochaną. Jednak im więcej i im bardziej stara się nie dopuścić do siebie żony i im częściej ta skazana jest na wysłuchiwanie pochwał w kierunku zmarłej Pani de Winters, sytuacja się pogarsza. Młoda kobieta zaczyna przypuszczać, że mąż wciąż nie pogodził się ze stratą zmarłej żony, a ona sama nigdy jej nie dorówna. Jednak jak błędne i bolesne były to przypuszczenia wobec tak zaskakującej prawdy. Akcja filmu doprowadza widza do momentu, w którym cała opowieść nabiera zupełnie nieprzewidywalnego kształtu…

  El Camino: Film "Breaking Bad" - ciekawostki, nawiązania i easter eggi

Sceneria, w której nakręcono film urzeka od samego początku i jest kompatybilna z rozwojem wydarzeń. W miarę jak rośnie napięcie i historia z przyjaznej zaczyna być bardziej ponura, to samo dzieje się na obrazie, który mamy przed oczami. Podobnie muzyka idealnie zgrywa się z tym, co odgrywa się na ekranie.

“Rebeka” to obraz formującego się związku, lecz związku świeżego, szybko zbudowanego i wobec tego tajemniczego. Pełna niepokoju historia bazująca na emocjach głównych bohaterów wciąga tak bardzo, że nie sposób się od niej oderwać. Jednak poza powierzchownym obrazem kształtującej się relacji kryje się coś więcej. Ten film stanowi znamienity przykład tego, jak ważna jest prawda i ile dzięki niej można zyskać, a jak wiele stracić i utrudnić, ukrywając ją. Widzimy parę, dla której w pewnym momencie najważniejsze okazuje się odnalezienie tak upragnionego spokoju.

9/10

Autor:

Aleksandra Zdancewicz

Jeden komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *